Gawłowski walczy o niższe ceny dla więźniów. "Robię to na podstawie własnych doświadczeń"
Poseł PO Stanisław Gawłowski, który spędził w areszcie kilkanaście tygodni, interweniuje u premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie więziennych sklepików. – W kantynach produkty są kilka razy droższe niż normalnie. To łamanie praw człowieka – mówi Wirtualnej Polsce Gawłowski.
Polityk uważa, że osoby osadzone w zakładach karnych i aresztach śledczych cierpią z powodu praktyk monopolistycznych. – Osadzeni mogą dokonywać zakupów tylko w kantynie, gdzie ceny są nawet nie dwa, ale kilka razy wyższe niż normalnie. Do tego są to produkty złej jakości i często przeterminowane, a nie można dokonać wymiany – mówi Gawłowski.
Poseł PO przyznaje, że napisał interpelację na podstawie własnych doświadczeń. – Obserwowałem jak to wygląda. Osadzeni to często biedni ludzie i nie stać ich na zakupy w drogiej kantynie, a jedzenie w takich miejscach… Wiadomo jakie jest – podkreśla polityk. I podkreśla, że monopolistyczne praktyki w zakresie kantyn to łamanie praw człowieka.
Dlatego Gawłowski wystąpił do premiera z interpelacją w tej sprawie. "Jakie działania zostaną podjęte przez rząd w celu ochrony praw konsumenckich osób osadzonych w zakładach karnych i aresztach śledczych?" – napisał poseł PO.
- Możliwość dokonywania zakupów artykułów żywnościowych i tytoniowych wyłącznie w więziennej kantynie podyktowana jest przede wszystkim koniecznością ograniczenia przenikania na teren jednostek penitencjarnych przedmiotów niedozwolonych, w tym. m.in. substancji psychoaktywnych - mówi Wirtualnej Polsce ppłk Elżbieta Krakowska, rzecznik prasowy Dyrektora Generalnego Służby Więziennej.
I dodaje: - Ceny artykułów oferowanych w kantynach ustalane są w każdym przypadku przez operatorów ww. punktów sprzedaży z zastrzeżeniem, że zawarte umowy zobowiązują ich do odpowiedniego kształtowania cen oferowanych produktów, które nie mogą być wyższe niż średnie ceny detaliczne stosowane przez sklepy zlokalizowane w pobliżu jednostki (za wyjątkiem dyskontów).
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl