Po przyjeździe strażaków, świadkowie pożaru zauważyli dziwnie zachowującego się kierowcę jednego z wozów strażackich. Od razu wezwano policję. Po badaniu alkomatem okazało się, że 50-latek pędził do gaszenia ognia mając dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Nietrzeźwy był także jego kolega.
Obu strażaków - ochotników zatrzymali policjanci. Ochotnikom grozi m.in. wyrzucenie z OSP.