Gapowicz na liście dłużników
Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Gnieźnie znalazło sposób na gapowiczów, którzy nie tylko jeżdżą bez biletu, ale także nie płacą kary. Pierwsze kilkanaście nazwisk już przekazano do Krajowego Rejestru Długów - informuje "Głos Wielkopolski".
01.09.2006 | aktual.: 01.09.2006 07:27
Co to oznacza trafienie na listę dłużników? Znalezienie się w bazie Krajowego Rejestru Długów powoduje, że dana osoby ma utrudniony dostęp do usług finansowych takich jak: kredyt, leasing, sprzedaż ratalna. Ma również kłopot z zawarciem abonenckiej umowy telekomunikacyjnej - podkreślił Tomasz Budasz, prezes MPK. _ Sposobem na wykreślenie danego nazwiska z rejestru jest zapłacenie należności_ - dodaje.
Zanim jednak MPK zdecyduje się na takie rozwiązanie wyczerpuje inne drogi ściągnięcia należności między innymi poprzez firmę windykacyjną. Poza tym uprzedza dłużnika o ewentualności umieszczenia go w takim rejestrze. Ustalono także, że należność wobec MPK nie może być mniejsza niż 200 złotych brutto.
Szacujemy, że z powodu gapowiczów rocznie tracimy od 200.000 do 250.000 złotych, podczas gdy nowy autobus kosztuje od 150.000 do 180.000 złotych - podkreślił T. Budasz.
Taki system wprowadzi również MPK w Poznaniu. Umowa z KRD jest już przygotowana, ale musi ją zaakceptować zarząd firmy - mówi Zbigniew Rusak, zastępca dyrektora MPK do spraw organizacji przewozów i rozwoju. Poznańskie MPK ma spory problem ze ściąganiem kar od gapowiczów. Aż 58 osób na 100 nie płaci mandatu. (PAP)