Gangsterzy z grup pruszkowskiej i ożarowskiej aresztowani
Katowicki sąd aresztował na trzy miesiące wszystkich dziesięciu zatrzymanych przez CBŚ członków gangu pruszkowskiego i grupy ożarowskiej, w tym domniemanych szefów tych grup o pseudonimach Młody Wańka i Bedek.
18.10.2005 | aktual.: 18.10.2005 16:25
Rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach, Leszek Goławski, powiedział, że prowadzone śledztwo, w którym aresztowane osoby są podejrzanymi, jest na początkowym etapie, a wiele jego wątków wymaga rozwinięcia. Dotyczą one różnych dziedzin działalności obu grup przestępczych.
W śledztwie pojawiają się także inne wątki niż gospodarcze, w związku z którymi dokonano zatrzymania - powiedział rzecznik. Nie ujawnił treści składanych w prokuraturze wyjaśnień podejrzanych. Charakter prowadzonej sprawy określił jako rozwojowy. Podejrzanym grozi do 10 lat więzienia.
Według informacji policji, oprócz przestępstw gospodarczych (chodzi o wyłudzenia towarów wartości ponad 10 mln zł) członkowie obu grup są podejrzani również o przestępstwa kryminalne i narkotykowe.
Zatrzymani popełniali także przestępstwa polegające na wymuszeniach rozbójniczych i porwaniach, których głównym motywem były porachunki w środowiskach zorganizowanych grup przestępczych - powiedział rzecznik śląskiej policji, podinspektor Andrzej Gąska.
Szefowie i członkowie dwóch zaliczanych do najgroźniejszych grup przestępczych w Polsce - w sumie dziesięć osób - zostali zatrzymani w niedzielę i poniedziałek na polecenie katowickiej Prokuratury Apelacyjnej. Zatrzymania dokonali policjanci z częstochowskiego Centralnego Biura Śledczego, przy wsparciu funkcjonariuszy CBŚ z Warszawy, Poznania, Rzeszowa i Suwałk.
W ręce policji wpadł m.in. obecny szef gangu pruszkowskiego 35-letni Adam D. pseud. Młody Wańka (syn zatrzymanego przed kilkoma laty dawnego szefa "Pruszkowa" - Wańki) oraz przywódca grupy ożarowskiej 39-letni Robert B. pseud. Bedek.
Młody Wańka i Bedek odpowiedzą za kierowanie grupami przestępczymi o charakterze zbrojnym, a pozostali podejrzani za udział w nich; według policji, stanowili oni "zbrojne ramię grup przestępczych", działających na terenie całej Polski.
Wszystkim podejrzanym prokuratura zarzuciła ponadto wyłudzenia towarów na łączną kwotę ok. 6 mln zł. Według ustaleń policji, wartość wyłudzonych towarów przekracza 10 mln zł, należy więc spodziewać się rozszerzenia zarzutów.
Pierwsze notowane w tej sprawie przestępstwa miały miejsce w Częstochowie, potem okazało się, że proceder obejmuje cały kraj. Przestępcy zakładali lub przejmowali istniejące firmy i pod ich szyldem kupowali różne towary, od mebli po mleko w proszku. Za część towarów płacili, za pozostałą mieli zapłacić później, korzystając z odroczonych terminów płatności. Potem, firma - nie płacąc - znikała z rynku.
Podejrzani mają od 35 do 52 lat. Oprócz domniemanych szefów gangów, są wśród nich m.in. Tadeusz W. pseud. Suchy, Jacek M. pseud. Maślak, Maciej B. pseud. Bandzior i Robert K. pseud. Ciufa.
Obie grupy przestępcze wywodzą się ze starego gangu pruszkowskiego, którego szefów zatrzymano kilka lat temu. Jedna z nich działa obecnie jako "młody Pruszków", druga funkcjonuje jako grupa ożarowska. Według prokuratury, Adam D. jest spadkobiercą przestępczych interesów zatrzymanego wcześniej ojca, a Robert B. przejął schedę po zastrzelonym w 1999 Andrzeju K., pseud. Pershing.