Gangsterzy kontrolują więzienie na północy Brazylii
Opublikowany raport ws. warunków panujących w wybranym więzieniu na północy Brazylii ujawnił, że więźniowie należący do wpływowych gangów de facto kontrolują cały zakład, dopuszczając się tortur wobec innych osadzonych i wykonując na nich egzekucje.
29.12.2013 | aktual.: 29.12.2013 06:52
W więzieniu Pedrinhas w Sao Luis z rąk innych więźniów zginęło co najmniej 59 osadzonych, w tym trzej - przez obcięcie głowy. Dochodziło też do stosowania wymyślnych tortur. Więzienie jest przeludnione, strażnicy nie sprawują w nim praktycznie żadnej władzy, a wymierzaniem kar i nagród zajmują się gangi.
Wchodzące w skład raportu nagrania zawierają "najbardziej barbarzyńskie sceny, jakie widziałem" - podkreślił autor dokumentu. Raport zostanie wkrótce przekazany Sądowi Najwyższemu.
Pedrinhas jest owiane złą sławą, ponieważ dochodzi w nim często do wojen gangów. W październiku br. wybuchły tam zamieszki; zginęło wówczas 13 osób, a 30 odniosło obrażenia.
Wiele więzień jest niedofinansowych, co sprawia, że kontrolują je wpływowe gangi. Dlatego też rząd brazylijski coraz częściej rozważa przekazanie odpowiedzialności za zarządzanie częścią więzień prywatnym firmom - pisze BBC.
Minister sprawiedliwości Jose Eduardo Cardozo w ubiegłym roku powiedział, że Brazylia ma "system więziennictwa rodem ze średniowiecza, co nie tylko stanowi naruszenie praw człowieka, ale też uniemożliwia realizację najważniejszego aspektu kary - reintegracji społecznej osadzonych".
Brazylia zajmuje czwarte miejsce na świecie pod względem liczby osadzonych. W więzieniach zdolnych, w pierwotnym zamyśle, pomieścić 300 tys. osób karę pozbawienia wolności odbywa 500 tys. osób. Władze twierdzą, że mimo budowania nowych więzień skazanych przybywa zbyt szybko i przez to trudno jest poprawić warunki w istniejących już zakładach.