PolskaGangster, który miał korumpować lewicę - w rękach CBŚ

Gangster, który miał korumpować lewicę - w rękach CBŚ

Poszukiwany listem gończym Wiesław Michalski ps. Olsen, który według mediów miał w początku lat 90. wręczyć łapówkę lewicowemu politykowi - Markowi Ungierowi, oddał się w ręce policjantów z warszawskiego CBŚ.

28.05.2007 | aktual.: 28.05.2007 18:19

Dzisiaj w ręce policjantów z warszawskiego CBŚ oddał się, poszukiwany od kilku lat listem gończym, Wiesław M. Został przekazany do dyspozycji prokuraturze - poinformował Krzysztof Hajdas z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji.

Michalski był w latach 90. jednym z najbogatszych Polaków - jak donosiły media - związanym z podziemiem przestępczym. 12 maja br. "Nasz Dziennik" napisał, że Michalski miał w 1992 r. wręczyć Ungierowi (wtedy szefowi "Juventuru", a w kolejnych latach szefowi gabinetu prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego) pół miliona dolarów łapówki za sprzedaż wrocławskiego Dworu Wazów i drugie tyle za pozostałe hotele należące do "Juventuru".

Śledztwo w tej sprawie ma prowadzić Prokuratura Apelacyjna w Lublinie. Prokuratura Krajowa przesłała jej materiały 15 maja. Michalski był ścigany listem gończym nie za korupcję, ale inne przestępstwo.

Postępowanie w sprawie Juventuru zostało wszczęte w marcu 1995 roku przez żoliborską prokuraturę rejonową. Postanowienie o postawieniu zarzutów Ungierowi - działania na szkodę spółki i wyłudzenie od notariusza poświadczenia nieprawdy przy sprzedaży kompleksu hotelowego "Dwór Wazów" we Wrocławiu - zostało wydane w kwietniu 1998 r. Nie został on jednak przesłuchany, a zarzuty nie zostały mu ogłoszone. Gdy sprawę upubliczniły media - w listopadzie 2004 r. - szef żoliborskiej prokuratury Wojciech Maj i jej wiceszef Sławomir Santorek, którzy wydali postanowienie o przedstawieniu zarzutów Ungierowi, zostali odwołani z pełnionych funkcji. Śledztwo przejęła natomiast prokuratura okręgowa.

Sprawa "Juventuru" została formalnie umorzona w styczniu 2005 r. przez warszawska prokuraturę okręgową.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)