ŚwiatGangi kieszonkowców - każda nacja ma swój sposób

Gangi kieszonkowców - każda nacja ma swój sposób

Berlińska policja rozbiła kilkunastoosobowa bandę kieszonkowców z Polski. Działali głównie w zachodnim Berlinie w środkach komunikacji miejskiej. Według niemieckiej policji, polscy złodzieje należą do najaktywniejszych i najgroźniejszych obok przestępców z Algierii i Chile.

15.07.2002 12:12

Polacy operowali przeważnie w śródmiejskich autobusach. Policja berlińska kilka tygodni temu podjęła działania przeciw kieszonkowcom, wysyłając na te trasy agentów w cywilu.

W autobusie linii 119 policjanci zaobserwowali akcję polskich kieszonkowców. Jeden blokował wejście dużym bagażem, a pozostali w tym czasie okradali podróżnych. Agenci zatrzymali na gorącym uczynku siedmiu złodziei, a w toku dalszego śledztwa odkryli dwa mieszkania, w których przechowywano łupy. Znaleziono 8 tys. euro w gotówce, a także karty kredytowe i telefoniczne. Większość bandy przybyła do Berlina z Kielc i okolic tego miasta.

Według policji berlińskiej, złodzieje z Algierii specjalizują się w okradaniu gości w restauracjach. Siadają plecami do ofiary i wyciągają portfele z torebek lub marynarek wiszących na poręczy.

Chilijczycy natomiast zwykle czyhają na turystów w hotelowym holu, a ich ofiarami najczęściej padają Amerykanie i Japończycy. (miz)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)