Fundusze czeskiego rządu dla okolic tarczy antyrakietowej
Czeski rząd poinformował o wydzieleniu funduszy na rozwój miejscowości w rejonie poligonu Brdy, gdzie ma być zbudowana stacja radarowa wchodząca w skład amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Planom instalacji tarczy sprzeciwili się lokalni mieszkańcy i samorządy.
05.09.2007 | aktual.: 05.09.2007 19:04
Na zakończenie wyjazdowego posiedzenia rządu premier Mirek Topolanek zapowiedział, że rząd przeznaczy na rozwój miejscowości w rejonie poligonu kwotę rzędu setek milionów koron. Posiedzenie zorganizowano w miejscowości Spalene Porziczi w pobliżu Pilzna, w regionie, gdzie ma powstać baza radarowa.
W sierpniu starostowie miejscowości leżących w okolicy, w której ma powstać radar założyli ligę przeciw radarowi. Domagają się przesunięcia stacji radarowej w bardziej odosobnione miejsce. Lokalizacja radaru w bazie wojskowej Brdy, wybrana przez czeskich i amerykańskich wojskowych, przewidziana jest w odległości około dwóch kilometrów od dwóch wsi - Tesliny i Miszov.
Na spotkaniu ze starostami z pobliskich miejscowości szef rządu obiecał nowe analizy na temat ewentualnego wpływu radaru na środowisko i zdrowie mieszkańców. Chcemy poinformować opinię publiczną o wszystkich aspektach tej sprawy i zagwarantować, że radar nie będzie zagrażał zdrowiu i nie pogorszy jakości życia - dodał Topolanek.
Premier obiecał, że fundusze na transport, rolnictwo, turystykę i oczyszczalnie ścieków zostaną przyznane zaniedbanemu obecnie regionowi bez względu na to, czy radar zostanie zainstalowany, czy nie. Pierwsze pieniądze mają wpłynąć w takim terminie, by można je było zacząć wykorzystywać jeszcze w tym roku.
Działacze Greenpeace i ruchu "Nie - bazom" przywitali członków rządu transparentami z napisem "Brdy 2008: mistrzostwo świata w zbrojeniach". Umieszczeniu radaru na terenie Czech jest przeciwnych ok. 65% mieszkańców kraju.
Amerykańskie plany dotyczące tarczy rakietowej przewidują budowę stacji radarowej w Czechach i wyrzutni pocisków przechwytujących w Polsce. Władze USA prowadzą w tej sprawie negocjacje z Polakami, a Czesi już zgodzili się na radar na swoim terytorium. Plany te spotykają się ze sprzeciwem Rosji.