Fujibaną przez Poznań
Wbrew przypuszczeniom Japończycy nie zrezygnowali z budowy w Poznaniu napowietrznej kolejki. Jesienią podpisana zostanie umowa, a na Ławicę ponad korkami pojedziemy za trzy lata.
Większość poznaniaków śmiała się z projektów budowy w mieście napowietrznej kolejki. Jej budowę zaproponowali Japończycy z firmy Nichimen. Nazwa „fujibana” kojarzyła się z czymś, o czym można opowiadać do woli, ale co nie powstanie nigdy. Były wiceprezydent, Paweł Leszek Klepka, konsekwentnie zapewniał, że koncepcja jest realna. Prawdopodobnie miał rację. Japończycy bliscy są sfinalizowania umowy z miastem. W połowie września przyślą specjalistów, którzy uzgodnią szczegóły współpracy. Jeszcze w tym roku mają się zacząć administracyjne przygotowania do inwestycji.
Japończycy stałymi gośćmi
P. L. Klepka przypomina, że japońscy inwestorzy na przygotowywanie poznańskiego projektu, jednego z trzech w całej Europie, już wydali 400 tys. dolarów. Pieniądze te przekazał Japoński Bank Współpracy Międzynarodowej.
– Gości z Azji przyjmowaliśmy często. Zdarzyło sie, że przyjechało ich 14 jednocześnie. Byłem przekonany, że nie po to angażują się tak mocno, by ze współpracy się wycofać – wspomina były wiceprezydent.
Wagoniki do kolejki mają powstawać w „Cegielskim”, we współpracy z firmą Kawasaki, wchodzącą w skład koncernu negocjującego z władzami miasta. Prezes „Cegielskiego”, Wacław Piotrowski, podpisał z Japończykami w tej sprawie porozumienie.
Firma Nichimen, która wybrała Poznań jako pierwsze polskie miasto, w którym zainwestuje, została niedawno przejęta przez wielki koncern Marubeni. Jest to trzecia pod względem wielkości obrotów firma w Japonii. Jej przedstawiciele kilkakrotnie odwiedzali Poznań zapewniając rozmówców z samorządu, że nie rezygnują z budowy kolejki. Ostatni raz Japończycy odwiedzili miasto w tym tygodniu. – Byli zachwyceni – podkreśla Janusz Krysiak, dyrektor Biura Promocji Inwestycji. Co wzbudziło ich podziw? Problemy komunikacyjne Poznania, a zwłaszcza korki na ulicach.
Lotnisko bliżej Poznania
- Japończycy chcą finansować budowę kolejki, uznając, że im się to opłaci – zapewnia dyrektor Krysiak. – Ustaliliśmy, że umowa w tej sprawie podpisana zostanie jeszcze w tym roku. W ciągu dwóch-trzech lat powstanie pierwsza linia, z portu lotniczego na Ławicy do dworca głównego PKP. Potem zacznie się budowa drugiego odcinka, od dworca do centrum M1 we Franowie. Powstaje właśnie plan rozwoju Poznania w latach 2005-2010. Jego elementem jest program „Poznań blisko”. Mowa w nim o ułatwieniach w dojeździe do miasta, o dobrym jego skomunikowaniu. Przez Ławicę ma się przewijać rocznie milion pasażerów, ma funkcjonować wiele nowych połączeń, m.in. z Zurychem, Berlinem, Duesseldorfem, Paryżem, Amsterdamem, Mediolanem, Moskwą, Kijowem. Na północ od obecnego terminalu planuje się budowę następnego, obsługującego pasażerów linii „tanich”, o niskich kosztach
– Zapoznaliśmy Japończyków z tym programem. Przyspieszyło to rozmowy w sprawie budowy kolejki napowietrznej – zwraca uwagę Janusz Krysiak.
Kolejką po zakupy
Japoński inwestor zamierza współpracować z poznańskimi firmami. Rolą miasta byłoby opracowanie planu zagospodarowania, pośredniczenie w rozmowach między inwestorem a właścicielami terenów przewidzianych na przystanki. Do spółki prawdopodobnie przystąpią instytucje handlowe, na terenie których przystanki zostaną zlokalizowane. Nowa forma komunikacji zwiększy liczbę odwiedzających sklepy. Przedsięwzięcie ma kosztować ok. 200-300 mln dolarów. Budowa kolejki nie jest jedynym zamierzeniem inwestycyjnym Japończyków w Poznaniu. Prawdopodobna jest budowa w mieście lub okolicach fabryki motocykli Kawasaki.
Pięć przystanków
Pętle pierwszej linii kolejki znajdą się na Ławicy, w pobliżu lotniska i w okolicach dworca PKP. Przystanki mają być usytuowane na terenie budowanego obecnie centrum handlowego King Cross (Marcelin), w okolicach skrzyżowania ul. Bukowskiej i ul. Przybyszewskiego, na terenie Targów.
Józef Djaczenko