"FTD": nadzieja na nowy początek w Polsce
"Financial Times Deutschland" uważa, że obecny
rząd w Warszawie doprowadził do osłabienia Polski na arenie
międzynarodowej, a jego dalsze trwanie oznaczałoby z punktu
widzenia Polski i Europy zaprzepaszczenie nadziei na nowy
początek.
25.09.2006 | aktual.: 25.09.2006 11:08
Redakcyjny komentarz "Nadzieja na nowy początek" ukazał się w poniedziałkowym wydaniu gazety kół gospodarczych.
"FTD" podkreśla na wstępie, że braciom bliźniakom, Lechowi i Jarosławowi Kaczyńskim, trzeba przyznać jedno: "posiadają instynkt władzy". Po fiasku koalicji rządowej wygląda na to, że udało im się pozyskać wystarczającą liczbę parlamentarzystów dla ich polityki - wyjaśnia gazeta.
"Jednak to, co z partyjno-taktycznego punktu widzenia sprawia wrażenie udanej zagrywki, oznaczałoby dla Polski i Europy zaprzepaszczenie szansy na nowy początek. Konieczne byłoby wyraźne cięcie" - czytamy w komentarzu.
"Zawirowania, smakowite obietnice i dyplomatyczne wpadki - władcy Lech i Jarosław Kaczyńscy zafundowali swemu krajowi katastrofalny rok" - ocenia "FTD". "Lista ich lapsusów jest długa" - twierdzi gazeta.
Na poparcie tej tezy wymienia porównanie przez ministra obrony narodowej Radosława Sikorskiego umowy o budowie niemiecko- rosyjskiego Gazociągu Północnego do paktu Ribbentrop-Mołotow, opowiadanie się przez prezydenta Kaczyńskiego za przywróceniem kary śmierci i jego nieprzychylne wypowiedzi wobec homoseksualizmu. "Zreformowany ma zostać nadzór bankowy, który cieszy się międzynarodowym uznaniem" - dodaje autor.
Te "wpadki" nie miały być może dotychczas negatywnych skutków gospodarczych. "Jednak w polityce zagranicznej największy nowy kraj członkowski UE uległ wyraźnemu osłabieniu. Polski głos jest w Brukseli słabo słuchany. Szczególnie polsko-niemieckie stosunki, na które stawiały Stany Zjednoczone, są obciążone. Dla procesu integracji w Europie jest to duże obciążenie" - czytamy.
"FTD" zastrzega, że niektóre cele Kaczyńskich są "jak najbardziej uprawnione". Nie można kwestionować walki z korupcją czy też mocniejszego akcentowania narodowych interesów, "szczególnie wtedy, gdy ich wynikiem jest zwiększenie kontyngentu w Afganistanie".
"To wszystko jednak nic nie pomoże, jeśli przestała być możliwa bezkonfliktowa współpraca z partnerami w UE. Pozostaje w końcu tylko nadzieja, że walka o większość jest początkiem końca rządu Kaczyńskiego" - pisze w konkluzji "Financial Times Deutschland".
Jacek Lepiarz