"FT": Koszty pracy w nowych krajach UE czterokrotnie niższe niż w starych
Nowe kraje Unii Europejskiej mają średnio
ponad czterokrotnie niższe koszty pracy niż stare państwa
członkowskie UE - pisze w poniedziałek brytyjski dziennik
"Financial Times", przytaczając badania firmy Mercer Human
Resources Consulting.
Jak podaje gazeta, koszty pracy łącznie w całej UE są o około 15 proc. niższe niż w Stanach Zjednoczonych, ale gdy uwzględni się tylko te w starych krajach UE, to przekraczają one o 23 proc. amerykańskie i są jednymi z najwyższych na świecie.
Mark Sullivan, ekspert firmy konsultingowej, zauważa na łamach dziennika, że wschodnia Europa dzięki temu ma przewagę konkurencyjną: "Wraz z umacniającym się funtem i euro wobec dolara powstaje obawa o to, czy amerykańskie firmy będą kontynuowały inwestycje w krajach UE. Organizacje, które inwestują, prawdopodobnie wybiorą wschodnioeuropejskie kraje".
Według badań, najwyższe roczne koszty pracy mają Belgia, Szwecja i Niemcy, gdzie wyniosły one ponad 50.000 euro, zaś najtańsze pod tym względem są Łotwa (4.752 euro), Litwa (5.643 euro), Słowacja (6.541 euro), Estonia (7.621 euro), Polska (8.257 euro) oraz Czechy (9.540 euro).
Koszty, jak wyjaśnia gazeta, to średnie zarobki mężczyzny zatrudnionego na cały etat, zawierające świadczenie na opiekę społeczną, inne obowiązkowe składki lub nieobowiązkowe świadczenia na fundusz emerytalny, opiekę zdrowotną itp.
Jak dodaje "Financial Times", mają one istotne znaczenie dla całości kosztów pracy, sprawiając np. że Belgia, będąca na piątym miejscu pod względem podstawowej płacy, znalazła się na pierwszej pozycji w rankingu uwzględniwszy dodatkowe świadczenia. Natomiast, zaznacza dziennik, najniższy ich udział w całości kosztów pracy mają Dania, Holandia, Wielka Brytania i Luksemburg, gdzie waha się on od 10 proc. do 20 proc., a najwyższy Grecja, Belgia, Francja oraz Szwecja.
"Financial Times" pisze także, że wiele firm przenosi się do wschodniej Europy lub sprowadza tańszą siłę roboczą, co wystawia te kraje na zarzut "dumpingu socjalnego".
"Zachodni pracownicy, w szczególności w Niemczech, są przed presją pracowania za tą samą pensję, ale dłużej" - napisała gazeta.
Klaudia Balcerowiak