Francuzka i Polak zatrzymani na krótko w Mozyrzu na Białorusi
Białoruska milicja zatrzymała na krótko w
sobotę w Mozyrzu Francuzkę i Polaka, którzy przyjechali na
spotkanie informacyjne o Unii Europejskiej, zorganizowane przez
opozycyjną organizację młodzieżową "Hart" oraz warszawskie Centrum
Stosunków Międzynarodowych (CSM).
23.10.2005 | aktual.: 23.10.2005 09:25
Wraz z Sophie Wozniak, obywatelką francuską i stażystką z CSM, oraz Michałem Papiną z jednego z dolnośląskich ośrodków politologicznych zatrzymano białoruskich działaczy "Harta".
Papina powiedział dziennikarzom, że milicjanci sprawdzili cudzoziemcom paszporty i dość szybko wypuścili z posterunku. Sprawdzanie personaliów Białorusinów trwało kilka godzin.
Wcześniej Wozniak powiedziała dziennikarzowi agencji AFP, który zadzwonił do niej, gdy była jeszcze w komisariacie, że ma być wydalona wraz z Papiną. Ostatecznie jednak milicja oddała obojgu paszporty.
Spotkanie informacyjne z udziałem kilkunastu osób odbywało się w prywatnym mieszkaniu - wyjaśniła Julia Siwiec z "Harta". W pewnej chwili do mieszkania weszło kilku milicjantów. Oświadczyli, że mają informacje, że w mieszkaniu znajduje się broń. Broni w mieszkaniu nie znaleźli. Zainteresowali się opozycyjną gazetą "Narodnaja Wola" i opozycyjnymi biuletynami - opowiadała.
W końcu milicjanci zabrali cudzoziemców i Białorusinów, którzy nie mieli przy sobie dowodów osobistych. Na podobnym spotkaniu, zorganizowanym w piątek w Homlu, również pojawiła się milicja. Jak powiedziała Siwiec, funkcjonariusze z biura rejestracji obcokrajowców poszukiwali jakiegoś Białorusina, który miał jakoby zaginąć trzy dni wcześniej.