Francuzi rzucają palenie?
Liczba papierosów sprzedanych we Francji w listopadzie roku 2003 była mniejsza o 40,3% niż w tym samym miesiącu rok wcześniej. Z tych danych, przekazanych przez producentów papierosów, bardzo ucieszył się prezes francuskiego Urzędu Zapobiegania Nikotynizmowi (OFT), prof. Bertrand Dautzenberg.
16.01.2004 | aktual.: 16.01.2004 17:35
"W ciągu całego roku przypuszczalny spadek sprzedaży i spożycia wyrobów tytoniowych wyniesie około 13%" - szacuje prof. Dautzenberg, pulmonolog. Jego zdaniem te dane można przełożyć na redukcję o ok. 13% zgonów związanych z konsumpcją tytoniu. W ciągu 10 lat będzie to, jak szacuje profesor, ponad 80 tys. uratowanych ludzi, z czego 40 tys. uratowanych przed rakiem.
Francuski Urząd Zapobiegania Nikotynizmowi jest zwolennikiem "zharmonizowania europejskich cen" papierosów w celu uniknięcia ich zniżania, jak - zdaniem OFT - dzieje się w Luksemburgu i Hiszpanii.
Na początku stycznia papierosy we Francji zdrożały po raz trzeci w ciągu roku i należą do najdroższych w Europie, co z jednej strony sprzyja zmniejszeniu uzależnienia nikotynowego, lecz - z drugiej - nielegalnym zakupom wyrobów tytoniowych.
Paczka papierosów we Francji kosztuje od 4,50 do 5 euro. Z taką ceną Francja znalazła się na trzecim miejscu w Europie za Norwegią i Wielką Brytanią, gdzie cena paczki przekracza 7 euro.