Francuzi nie chcą Turcji w UE
72% Francuzów jest przeciwnych przyjęciu Turcji do Unii Europejskiej - wynika z sondażu, którego rezultaty publikuje bezpłatny francuski dziennik "Metro".
16.12.2004 | aktual.: 16.12.2004 12:48
W czwartek rozpoczyna się w Brukseli szczyt UE, na którym unijni przywódcy mają podjąć decyzję o dacie rozpoczęcia negocjacji akcesyjnych z Turcją. Prezydent Francji Jacques Chirac jest zwolennikiem przyjęcia Turcji, choć zaznacza, że nastąpi to za "15- 20 lat".
Według sondażu, za przyjęciem Turcji do UE opowiada się 28% Francuzów. Zwolenników tego kroku jest nieco więcej wśród osób młodszych (29-33%) niż starszych (24-25%).
Ten sam sondaż wykazał, że większość Francuzów opowiada się za przyjęciem unijnej konstytucji, o czym w przyszłym roku mają zadecydować w referendum. Jednak przewaga zwolenników traktatu jest niewielka: "za" chce głosować 52%, zaś "przeciwko" - 48%.
W grupie wiekowej 30-49 lat odsetek przeciwników przeważa nawet nad odsetkiem zwolenników przyjęcia konstytucji. Jednocześnie tylko 16% Francuzów deklaruje, że uważa się za dobrze poinformowanych w sprawie tego dokumentu.
Referendum, którego data nie jest jeszcze wyznaczona, będzie poprzedzone rządową kampanią informacyjną. Na razie ruszył przetarg na wydrukowanie i rozesłanie broszur o konstytucji do wszystkich francuskich rodzin.
Sondaż przeprowadziła przez internet firma MarketTools między 5 a 7 grudnia na reprezentatywnej próbie 1014 dorosłych mieszkańców Francji. Marginesu błędu nie podano.