Francuzi mają nowy rząd
Prezydent Francji Jacques Chirac powołał nowy rząd. W gabinecie premiera Dominique'a de Villepina nowym ministrem spraw wewnętrznych, czyli osobą nr 2 w rządzie, został dotychczasowy przewodniczący Unii na rzecz Ruchu Ludowego i rywal Chiraca, Nicolas Sarkozy.
02.06.2005 | aktual.: 02.06.2005 21:00
Resort spraw zagranicznych przejął sprawujący do tej pory funkcję ministra zdrowia i popierający prezydenta Chiraca, Philippe Douste-Blazy. Według Reutera ma on małe doświadczenie w sprawach polityki zagranicznej.
Na stanowiskach pozostali minister obrony Michele Alliot-Marie, minister finansów Thierry Breton, minister zatrudnienia Jean-Louis Borloo, oraz minister kultury Renaud Donnedieu de Vabre.
Dotychczasowy minister transportu i turystyki Gilles de Robien został szefem resortu edukacji narodowej. Jego miejsce zajął Dominique Perben. Tekę ministra sprawiedliwości otrzymał Pacal Clement, a była rzeczniczka prezydenta Chiraca, Catherine Colonna będzie zajmowała się sprawami europejskimi w MSZ.
Nowy szef MSW Sarkozy uchodzi za jednego z najbardziej perspektywicznych polityków francuskiej prawicy i nie ukrywa swoich ambicji zastąpienia Chiraca w wyborach prezydenckich w roku 2007. Tymczasem prezydent nie zdecydował jeszcze, czy sam po raz trzeci nie stanie w szranki; jeśli nie, to z pewnością będzie wolał wystawić kogoś zaufanego.
Bezpośrednią przyczyną zmiany francuskiego rządu był wynik niedzielnego referendum w sprawie konstytucji UE, w którym większość głosujących Francuzów powiedziała "nie". Powszechnie uznano to za fiasko polityki poprzedniego rządu Jean-Pierre'a Raffarina i prezydenta Chiraca.
We wtorek Chirac przyjął dymisję premiera Raffarina, a na jego miejsce mianował uważanego za prezydenckiego protegowanego, dotychczasowego ministra spraw wewnętrznych Dominique'a de Villepina.
Wśród swoich priorytetów de Villepin wymieniał zwiększenie liczby miejsc pracy oraz zmniejszenie wydatków publicznych. Oficjalne dane wskazują, że bezrobocie we Francji w kwietniu sięgnęło 10,2%.
