Francuskie koleje strajkują, będą kolejne strajki
Francuscy pracownicy kolei rozpoczęli 24-godzinny strajk przeciwko rządowej reformie emerytalnej. Znacznie zakłócony jest ruch niemal wszystkich typów pociągów poza połączeniami międzynarodowymi.
22.09.2010 | aktual.: 23.09.2010 10:09
W czwartek do protestu kolejarzy mają dołączyć pracownicy transportu miejskiego i niemal całego sektora budżetowego. Wszystkie główne związki zawodowe, w tym dwa największe, CGT i CFDT, wezwały do sprzeciwu wobec rządowej reformy emerytur. Zakłada ona podniesienie obecnego minimalnego wieku przejścia na emeryturę z 60 do 62 lat.
Od środowego wieczoru do piątku rano ma kursować jedynie połowa superszybkich połączeń TGV z Paryżem i około 40% pociągów lokalnych w regionie paryskim. Na innych trasach krajowych ma funkcjonować od 25 do 50% przewidzianych połączeń. Najmniej zakłócony jest ruch pociągów międzynarodowych. Zgodnie z rozkładem kursuje Eurostar łączący Paryż z Londynem, a niewielkie zakłócenia dotykają połączenia kolejowe z Brukselą i Amsterdamem.
W czwartek strajk rozszerzy się na pracowników transportu miejskiego i lotniczego. Według Naczelnej Dyrekcji Lotnictwa Cywilnego (DGAC), tego dnia odwołanych zostanie około 40% lotów z największego paryskiego lotniska Roissy-Charles de Gaulle i połowa rejsów z drugiego stołecznego terminalu Orly.
W czwartek strajkować będzie także personel licznych branż sektorów publicznego i prywatnego.
W całym kraju zaplanowano na czwartek 231 ulicznych manifestacji i wieców. Związkowcy liczą na to, że na ulice wyjdzie więcej ludzi niż 7 września, kiedy - według różnych szacunków - manifestowało w całej Francji przeciwko tejże reformie od 1,1 do 2,7 mln osób.
Po tamtych manifestacjach prezydent Nicolas Sarkozy zapowiedział możliwość niewielkich ustępstw wobec protestujących. Podtrzymał jednak główne założenia reformy, w tym podniesienie o dwa lata wieku przejścia na emeryturę z obecnych 60 lat. Także o dwa lata - z 65 do 67 lat - podwyższony ma być wiek, od którego będzie przysługiwała emerytura w pełnej wysokości nawet przy niepełnym okresie składkowym.
Projekt ustawy przewiduje oprócz tego wydłużenie okresu płacenia obowiązkowych składek emerytalnych: z 40,5 roku obecnie do 41 lat za dwa lata i 41,5 lat w 2020 roku. W ramach reformy zostaną także ujednolicone stopy płaconych składek emerytalnych w sektorze publicznym i prywatnym.
Reformę przyjęło już 15 września w pierwszym czytaniu Zgromadzenie Narodowe - izba niższa francuskiego parlamentu. Na początku października tekst trafi do Senatu, który może dokonać w nim poprawek. Francuscy związkowcy wyrażają publicznie nadzieję, że pod wpływem tłumnych manifestacji parlament wycofa się z podniesienia wieku emerytalnego.
Szymon Łucyk