Francuskie koleje na celowniku zamachowców
Francuskie MSW poinformowało w środę o
otrzymaniu listów z żądaniem milionów dolarów, pod groźbą zamachów
bombowych na koleje. Jeden z tych listów naprowadził władze na ładunek wybuchowy, podłożony pod torowiskiem w środkowej Francji - dowiadują się media z anonimowych źródeł policyjnych.
03.03.2004 | aktual.: 03.03.2004 10:29
Autorem listów jest nieznane władzom francuskim ugrupowanie, przedstawiające się jako AZF - poinformował resort spraw wewnętrznych. Nazwa nawiązuje najprawdopodobniej do zakładów chemicznych AZF w południowo-zachodniej Francji, w których w 2001 roku eksplozja zabiła 30 ludzi. Według dotychczasowych ustaleń, był to wypadek.
Władze francuskie zastanawiają się, czy listy z pogróżkami zakwalifikować jako terroryzm czy próbę wymuszenia. Według źródeł policyjnych, AZF żąda 4 milionów USD i 1 miliona euro w ciągu najbliższych kilku dni.
Francuskie MSW poinformowało, że usiłuje nawiązać kontakt z tą grupą i wezwało media do dyskrecji i nieprzeszkadzania w tych kontaktach.