Francuski raport na temat antykoncepcji hormonalnej
Co najmniej 20 kobiet rocznie umiera, a ponad 2500 poważnie choruje z powodu stosowania pigułek antykoncepcyjnych - informuje Francuska Państwowa Agencja Bezpieczeństwa Leków. Te szokujące dane zebrano w specjalnym raporcie, który jest pierwszym dokumentem tak szczegółowo opisującym skutki zażywania pigułek - informuje RMF FM.
26.03.2013 16:00
Z raportu wynika, że co roku 20 kobiet zażywających pigułki umiera na zator płucny. Ponad 2,5 tysiąca kobiet rocznie cierpi z ich powodu na zakrzepicę żył głębokich. W większości przypadków są to panie, które zażywały pigułki trzeciej i czwartej generacji. To specyfiki, które zawierają drospirenon, dezogestrel oraz gestoden i są sprzedawane także w Polsce.
Francuska minister zdrowia Marisol Touraine zaapelowała do francuskich lekarzy, by przepisywali pacjentkom pigułeki starszego typu. Podobny apel wystosował również szef Wydziału Antykoncepcji Agencji Bezpieczeństwa Leków profesor Joseph Emmerich.
Sprzedaż pigułek trzeciej i czwartej generacji spadła we Francji o ponad jedną trzecią. Krajowa Kasa Chorych zapowiedziała, że przestanie zwracać pacjentkom pieniądze wydane na ich zakup, ale jednocześnie zaapelowała do lekarzy, by przepisywali kobietom alternatywne środki zapobiegania ciąży. Jednak eksperci proszą pacjentki, by nie wpadały w panikę i nie przerywały w nagły sposób zażywania pigułek bez konsultacji z lekarzem.
Ponad trzydzieści Francuzek, które zażywanie pigułek doprowadziło do poważnych problemów zdrowotnych, zapowiedziało wniesienie skarg sądowych przeciwko producentom oraz Agencji, która nie wycofała tych specyfików z rynku. Jedna z nich jest 25-letnia Marion Larat, która ma sparaliżowaną prawą dłoń, przeszła już dziewięć operacji i zaczęła cierpieć na epilepsję - wniosła już skargę do sądu pod koniec ubiegłego roku.