Francja. Seryjny morderca okazał się żandarmem. Znaleziony po 35 latach
Sprawa tajemniczego przestępcy o pseudonimie "Le Grêlé" wstrząsnęła Francją. Przypisuje się mu brutalne morderstwa oraz gwałty, w tym na 11-letniej Cécile Bloch, która była pierwszą ofiarą zabójcy. Śledczy poinformowali, że udało im się znaleźć mężczyznę.
Po 35 latach od morderstwa Cécile Bloch mundurowi są niemal pewni, że odnaleźli zabójcę. Niedawno przebadali próbki DNA od kilkuset żandarmów, którzy wówczas stacjonowali w okolicy miejsca zaginięcia nastolatki. Okazało się, że DNA jednego z mężczyzn pasuje do śladów, które znaleziono w miejscach kilku zbrodni.
To François Vérove, były żandarm oraz policjant. Został wezwany przez śledczych, aby poddać się badaniu DNA i wówczas zaginął. Jego ciało odnaleziono w wynajętym mieszkaniu nad Morzem Śródziemnym. Według BBC popełnił samobójstwo, a w liście pożegnalnym miał przyznać się do popełnienia morderstw, nie wskazując konkretnych wydarzeń.
- Mieliśmy przekonanie, że zabójca był albo oficerem, albo żandarmem, zarówno z powodu przemocy, jakiej użył wobec swoich ofiar, jak i przyjętej taktyki - powiedział stacji France Info Didier Saban, prawnik reprezentujący rodziny ofiar.
Francja. Cécile Bloch została brutalnie zamordowana
W latach 1986-1994 Francją wstrząsnęła seria potwornych zbrodni. Gwałty oraz morderstwa przypisano tajemniczemu przestępcy o pseudonimie Le Grêlé.
Zaczęło się zniknięcia Cécile Bloch. Dziewczynka pewnego dnia nie dotarła do szkoły i nie wróciła do domu. Rodzice zgłosili zaginięcie, a po kilku godzinach ciało 11-latki znaleziono pod kawałkiem starego dywanu. Śledczy ustalili, że została brutalnie obezwładniona, zgwałcona, dźgnięta w klatkę piersiową i uduszona.
Pseudonim "Le Grêlé" można tłumaczyć jako "dziobowaty" lub "człowiek z dziobatą twarzą". Pseudonim mordercy został nadany w związku z mężczyzną, który był tego dnia widziany w pobliżu miejsca zbrodni. Miał na policzku widoczną bliznę po trądziku.
"Nigdy nie poznamy wszystkich zbrodni popełnionych przez 'Le Grêlé'" - powiedział BBC Didier Saban.