Francja reaguje na umowę między USA, Australią i Wielką Brytanią
Francuskie MSZ wezwało na konsultacje swoich ambasadorów z Australii i USA. Rozmowy dotyczyć mają umowy zawartej między Stanami Zjednoczonymi, Australią i Wielką Brytanią, skutkiem której jest zerwanie wartego 40 mld dolarów kontraktu z Francją.
Minister spraw zagranicznych Francji Jean-Yves Le Drian wezwał ambasadorów z USA i Australii na konsultacje związane z podpisaną przez rządy USA, Australii i Wielkiej Brytanii umową.
Poważny kryzys dyplomatyczny
Pakt zakłada, że Australia zbuduje okręty atomowe, korzystając z dostarczonej przez Amerykanów i Brytyjczyków technologii.
Jeszcze przed zawarciem umowy Francuzi podkreślali, że może się ona przyczynić do poważnego kryzysu dyplomatycznego.
Zerwany kontrakt wart 40 mld dolarów. "Cios w plecy"
Skutkiem porozumienia jest zerwanie przez Canberrę wartego 40 mld dolarów kontraktu z Francją. Umowa zakładała, że to francuski koncern Naval Group zaopatrzy Australię w okręty podwodne.
Szef MSZ Francji nazwał decyzję o zerwaniu kontraktu "ciosem w plecy" i "brutalną polityką w stylu Donalda Trumpa".