Franciszek Pieczka kończy 80 lat
Franciszek Pieczka, jeden z najbardziej
cenionych i lubianych polskich aktorów, odtwórca znakomitych ról w
filmach "Żywot Mateusza" i "Austeria", niezapomniany Gustlik z
serialu "Czterej pancerni i pies", skończy w piątek 18 stycznia 80
lat.
Od lat związany z Warszawą, jest Ślązakiem i Ślązakiem "pozostanie na zawsze" - tak powtarza w przeprowadzanych z nim wywiadach.
Pochodzę ze Śląska. Mój ojciec pracował 40 lat w kopalni. Miałem sześcioro rodzeństwa i byłem najmłodszy - opowiadał w rozmowie z dziennikarką "Tele Tygodnia" w lipcu 2007 r. - Zgodnie z górniczą tradycją, w której idzie się śladami ojca, poszedłem pracować pod ziemię. Po roku zacząłem się uczyć w Uniwersyteckim Studium Przygotowawczym w Katowicach. Jego ukończenie dawało miejsce na każdej uczelni - poza szkołami artystycznymi - bez egzaminu. Zacząłem studia na Politechnice Gliwickiej, ale po miesiącu zrezygnowałem i pojechałem do Warszawy, aby się dostać do szkoły teatralnej.
To był początek lat pięćdziesiątych - wspominał aktor. - Obowiązywały różne skierowania i nakazy. Aby zmienić kierunek studiów, potrzebna była zgoda ministerstwa. Byłem młody i przebojowy. Bez umawiania się wparowałem do gabinetu ministra i go przekonałem. Potem trzeba było zdać egzamin do szkoły teatralnej, a tu już zaczął się rok akademicki. Zdawałem go w prywatnym mieszkaniu Aleksandra Zelwerowicza, który wówczas był dziekanem wydziału aktorskiego i miał niepisane prawo przyjęcia dodatkowo jednego studenta. Dostałem się! Kiedy powiedziałem o tym w domu, posypały się na mnie wszystkie śląskie pierony. Bo inżynier to porządny zawód, a aktor - w pojęciu mego ojca - będzie chodził głodny.
Franciszek Pieczka urodził się 18 stycznia 1928 r. w miejscowości Godów. Dyplom Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie uzyskał w 1954 r. Pierwsze kroki jako aktor stawiał na scenach teatrów - m.in. Teatru Dolnośląskiego w Jeleniej Górze i Teatru Ludowego w Nowej Hucie.
Jednocześnie zadebiutował jako aktor filmowy. W 1954 r. zagrał w "Pokoleniu" Andrzeja Wajdy, w 1960 r. w "Matce Joannie od Aniołów" Jerzego Kawalerowicza, zaś w r. 1964 - w "Rękopisie znalezionym w Saragossie" Wojciecha Jerzego Hasa.
Prawdziwym przełomem był dla Pieczki rok 1966, gdy rozpoczęły się zdjęcia do serialu "Czterej pancerni i pies" (1966-1970). Jako Gustlik Jeleń, członek dzielnej załogi czołgu "Rudy", wspólnie z m.in. Januszem Gajosem, Włodzimierzem Pressem i Romanem Wilhelmim, zaskarbił sobie niezwykłą sympatię polskich widzów. Na całe dziesięciolecia. Gdy w 1995 r. Telewizja Polska zorganizowała plebiscyt na najbardziej lubiany polski serial, pierwsze miejsce przypadło właśnie "Czterem pancernym...".
Pracując na planie serialu, Pieczka wystąpił jednocześnie w filmach Henryka Kluby - "Chudy i inni" (1966) i "Słońce wschodzi raz na dzień" (1967). Znakomite oceny zebrał za kreację w poetyckim "Żywocie Mateusza" Witolda Leszczyńskiego (1967), gdzie wykreował tragiczną postać nadwrażliwego mężczyzny o duszy dziecka. Film był adaptacją norweskiej powieści "Ptaki" autorstwa Tarjei Vesaasa.
W filmowym dorobku Pieczki są ponadto kreacje m.in. w: "Perle w koronie" Kazimierza Kutza (1971), "Weselu" Andrzeja Wajdy (1972) i "Chłopach" Jana Rybkowskiego (1973). Pieczka zagrał również niezapomniane role starego Kiemlicza w "Potopie" Jerzego Hoffmana (1974) i bogatego fabrykanta Muellera w "Ziemi obiecanej" Wajdy (1974).
W kolejnych latach wystąpił m.in. w "Bliźnie" Krzysztofa Kieślowskiego (1976) i - jako karczmarz Tag - w "Austerii" Jerzego Kawalerowicza" (1982), znakomicie ocenionej ekranizacji książki Juliana Stryjkowskiego. W 1993 r. zagrał w "Jańciu Wodniku" Jana Jakuba Kolskiego. W 2001 r. wcielił się w św. Piotra w ekranizacji "Quo vadis" Henryka Sienkiewicza, której dokonał Jerzy Kawalerowicz.
Od połowy lat 70. jest związany z Teatrem Powszechnym w Warszawie. W 1998 r. w plebiscycie tygodnika "Polityka" na najlepszych polskich aktorów XX wieku zajął 10. miejsce.