Fotyga rozmawiała z doradcą Busha ds. bezpieczeństwa narodowego
W trzecim dniu wizyty w Waszyngtonie szefowa kancelarii prezydenta RP, minister Anna Fotyga, spotkała się z doradcą prezydenta Busha ds. bezpieczeństwa narodowego Stephenem Hadleyem.
26.06.2008 | aktual.: 26.06.2008 22:33
Biały Dom nie ujawnił treści rozmowy. To było dobre spotkanie. Miało jednak charakter prywatny - powiedział rzecznik Białego Domu Gordon Johndroe, tłumacząc, dlaczego nie może poinformować, o czym minister Fotyga rozmawiała z Hadleyem.
Szefowa kancelarii prezydenta RP odbyła też tego samego dnia spotkanie z dyrektorem wydziału ds. Europy i Eurazji w Departamencie Stanu Danielem Friedem. Departament także odmówił wszelkich komentarzy na jego temat.
Poprzedniego dnia towarzyszący minister Fotydze dyrektor Biura Spraw Zagranicznych Kancelarii Prezydenta RP Mariusz Handzlik poinformował, że w rozmowach z administracją USA poruszy ona sprawę tarczy antyrakietowej i toczących się rozmów na temat ewentualnej lokalizacji jej bazy w Polsce.
Nieoficjalnie PAP dowiedziała się, że administracja prezydenta Busha - jak to określiło dobrze poinformowane źródło w Waszyngtonie - liczy na pomoc prezydenta Lecha Kaczyńskiego w przekonaniu rządu polskiego do przyjęcia amerykańskiej oferty pomocy w modernizacji armii polskiej.
Pomoc taką rząd RP stawia jako warunek zgody na tarczę.
W Warszawie premier Donald Tusk pytany, czy nie wierzy, że wizyta Fotygi może okazać się pomocna, odparł, że "w tych sprawach najważniejszy jest profesjonalizm, pełna koordynacja".
Gdyby wszyscy hurmem rzucili się do negocjacji w sprawie tak delikatnej jak tarcza, to wyobraźnia podpowiada chyba najlepiej, jaki bałagan by z tego powstał - oświadczył szef rządu. Także ja wszystkim ludziom życzliwym dziękuję za pomoc, ale będę o nią prosił wtedy, kiedy będę jej potrzebował. W tej sprawie pomoc pani minister Fotygi nie jest mi potrzebna - dodał.
Tomasz Zalewski