Fotyga: Polska chce konkretnych zabezpieczeń w związku z tarczą
Polsce zależy na "konkretnych
zabezpieczeniach" w związku z planami umieszczenia w Polsce
elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej - powiedziała w
wywiadzie dla dziennika "Financial Times"
minister spraw zagranicznych Anna Fotyga.
30.04.2007 | aktual.: 30.04.2007 11:18
Musimy mieć pewność, że sama instalacja (obrony antyrakietowej) i inne kryteria zwiększą bezpieczeństwo - w skali Polski, USA, światowej i międzynarodowej - powiedziała Fotyga.
Zabezpieczenia miałyby dotyczyć takich sfer, jak "jasna ocena zagrożeń, rodzaj instalacji, porozumienie w sprawie baz i samej instalacji oraz inne kwestie odnoszące się do współpracy - w dziedzinie obrony i w dziedzinie militarnej" - cytuje dziennik słowa polskiej minister.
Jak dodała Fotyga, polski rząd dopiero rozpoczął negocjacje w sprawie umieszczenia na polskim terytorium amerykańskiej bazy rakiet przechwytujących i chciałby rozwiać wątpliwości opinii publicznej co do takiego posunięcia.
Powołując się na polskie dobrze zorientowane źródła, gazeta pisze, że w zamian za zgodę na przyjęcie na swoim terytorium bazy rakiet przechwytujących Polska chce amerykańskich rakiet Patriot, które chroniłyby ją przed pociskami balistycznymi bliskiego i średniego zasięgu.
Inne polskie źródła wspominają - pisze "FT" - że Polska byłaby także zainteresowana system THAAD (Terminal High Altitude Area Defence). Umożliwia on ochronę przed atakiem rakietowym na wyższej wysokości niż rakiety Patriot.
Niemiecki dziennik "Financial Times Deutschland" ocenia, że starania Polski o rozmieszczenie na jej terytorium rakiet Patriot są "jednoznacznym wotum nieufności" wobec Rosji i przypominają "taktykę wojskową z czasów zimnej wojny". "Rakiety Patriot mogą być praktycznie skierowane tylko przeciwko wschodniemu sąsiadowi Polski" - pisze "FTD".
Jak zaznacza "FTD", Stany Zjednoczone oraz inne kraje NATO są przeciwne przekazaniu Polsce tych rakiet. Nie chcą doprowadzić do dalszej eskalacji konfliktu z Rosją - wyjaśnia gazeta.
Jak podkreśla "Financial Times", rośnie napięcie w stosunkach z Rosją - "dwóch rosyjskich generałów ostrzegło, że Moskwa może wziąć na cel Polskę i Czechy, jeśli przyjmą amerykańskie bazy". "Obawiając się zaostrzenia sytuacji, Waszyngton niechętnie się odnosi do pomysłu dostarczenia Polsce technologii chroniącej przed zagrożeniami ze strony Rosji" - czytamy w "FT".
"Nie można od stwierdzenia 'O rany, chyba mamy problem' przeskakiwać od razu do tezy 'Remedium są rakiety Patriot'(...) Polacy muszą dopracować swoje stanowisko i wtedy zajmiemy się tym krok po kroku" - cytuje gazeta dyrektora wydziału Europy i Eurazji w Departamencie Stanu Daniela Frieda.
Polska obawia się dodatkowych zagrożeń dla swojego bezpieczeństwa, więc zamiast mówić od razu o rakietach Patriot czy innym zaawansowanym systemie porozmawiajmy rozsądnie i poważnie, jakie mogą być te zagrożenia - powiedział Fried.
"FTD" przytacza opinię anonimowego dyplomaty NATO: "Polacy zwariowali".