Fotyga: nie ma spowolnienia negocjacji ws. tarczy
Minister spraw zagranicznych Anna Fotyga
zapewniła, że negocjacje z USA w sprawie planów budowy w
Polsce tarczy antyrakietowej "cały czas trwają". Nie dostrzegam
żadnego spowolnienia tego procesu - podkreśliła minister.
Środowy "Dziennik" napisał, że decyzję o budowie w Polsce bazy amerykańskiej tarczy antyrakietowej podejmie już nowy rząd. Waszyngton spowolnił tempo rokowań, bo nie chciał zawierać porozumienia z ekipą, która może stracić władzę - dowiedziała się nieoficjalnie gazeta.
Fotyga powiedziała podczas środowej konferencji prasowej, że "ma głębokie przeświadczenie, że rządem po wyborach będzie rząd premiera Jarosława Kaczyńskiego".
Nie dostrzegłam spowolnienia procesu negocjacyjnego - powiedziała minister. Najlepszy dowód, że w tej chwili próbowałam porozumieć się szybko z ministrem (Witoldem) Waszczykowskim (wiceszef MSZ odpowiedzialny za negocjacje ws. tarczy), jest to bardzo utrudnione - powiedziała Fotyga i podkreśliła, że także cały wtorek Waszczykowski "poświęcił na negocjacje".
Szefowa MSZ powiedziała, że trwa "systematyczny przegląd wszystkich postanowień umownych i prace negocjacyjne przebiegają sprawnie". Oczywiście trudno nam jest w tej chwili przewidzieć, w jakim czasie dojdzie do ostatecznych uzgodnień- zaznaczyła.
W Warszawie trwa kolejna tura rozmów w sprawie umieszczenia w Polsce elementu amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej.
Jak powiedział przed zakończeniem rozmów wiceminister spraw zagranicznych, główny negocjator do spraw "tarczy antyrakietowej" Witold Waszczykowski, kolejna dwudniowa tura negocjacji, tak jak poprzednia, dotyczyła zarówno samej bazy rakiet przechwytujących, jak i kwestii politycznych. Stronie amerykańskiej przewodniczy główny negocjator Departamentu Stanu John Rood. Waszczykowski dodał, że praca nad dokumentami może potrwać do późnego wieczora.
Negocjacje dotyczą projektu umowy o budowie i funkcjonowaniu bazy, dostępu do niej, dowództwa bazy, wymiany informacji, korzyści ekonomicznych dla lokalnej społeczności, a także projektu umowy o współpracy polityczno-obronnej między Polską a Stanami Zjednoczonymi.
We wrześniu polscy i amerykańscy dyplomaci wyrażali przekonanie, że porozumienie zostanie osiągnięte do końca roku. Amerykanie zapewniali, że rozmowy będą się toczyć bez względu na wynik wyborów Polsce.
Z propozycją negocjacji o ulokowaniu w Polsce bazy rakiet przechwytujących, a w Czechach radaru "tarczy antyrakietowej" USA wystąpiły w styczniu. Dotychczas dwie bazy tego systemu ulokowano w Kalifornii i na Alasce. Strona polska chce, by ewentualne ulokowanie amerykańskiej bazy łączyło się ze wzmocnieniem polskiej obrony powietrznej.
Negocjacje z Polską dotyczą jednej, już wybranej lokalizacji. W tym kontekście najczęściej wymienia się Redzikowo koło Słupska, inne możliwe lokalizacje to Debrzno, Zegrze Pomorskie i Wicko Morskie. Gdyby budowa ruszyła w przyszłym roku, baza pocisków przechwytujących mogłaby zacząć działać w 2014 roku.
Ulokowaniu elementów "tarczy" w tej części Europy sprzeciwia się Rosja i zapowiada, że szykuje odpowiedź, gdyby instalacje zostały umieszczone w Polsce i Czechach. Amerykanie uspokajają, że system nie jest wymierzony w Rosję i nie zagraża ofensywnym siłom strategicznym tego państwa. Sprawa zamierzanego rozlokowania elementów systemu w tej części Europy ma być w październiku w Moskwie tematem rozmów sekretarz stanu USA Condoleezzy Rice i szefa Pentagonu Roberta Gatesa z szefem rosyjskiej dyplomacji Siergiejem Ławrowem i ministrem obrony Anatolijem Sierdiukowem.