Trwa ładowanie...
27-07-2006 04:55

Fotyga - minister spraw zaległych

Z rozmów "Rzeczpospolitej" z polskimi dyplomatami wyłania się niepokojący obraz "odzyskanego" przez PiS resortu spraw zagranicznych. Anna Fotyga została ministrem 9 maja. Niemal od dnia nominacji w MSZ zaczęły się nawarstwiać nierozwiązane sprawy. Powód? Pani minister ma duże kłopoty z podejmowaniem decyzji.

Fotyga - minister spraw zaległychŹródło: PAP
d3tot1a
d3tot1a

We wszystkim wietrzy spisek i szuka drugiego albo trzeciego dna. Jeżeli chce się wywołać jej reakcję, najlepiej przedstawić problem odwrotnie, niż w rzeczywistości wygląda - mówi rozmówca "Rz". To czyni ją bardzo podatną na manipulacje - dodaje.

MSZ-owskie korytarze już ochrzciły Fotygę przezwiskiem "Pani za godzinę". Niemal każdy, kto wchodzi do jej gabinetu, niezależnie, czy ze sprawą ważną czy błahą, słyszy, że odpowiedź dostanie za godzinę - opowiada urzędnik MSZ gazecie.

Według "Rzeczpospolitej" na pierwszym posiedzeniu rządu Jarosława Kaczyńskiego głos zabrała szefowa MSZ Anna Fotyga. Po kilkunastu minutach premier przerwał. W ogóle nie rozumiem, co pani mówi, proszę trochę jaśniej - powiedział.

O tym zdarzeniu pracownicy MSZ opowiadają z nadzieją, że nowy szef rządu szybko zorientuje się w sytuacji w resorcie i wpłynie na brata, którego zaufaną osobą jest Anna Fotyga.

d3tot1a

Z krytycznymi opiniami nie zgadzają się przedstawiciele Kancelarii Prezydenta. W MSZ traktują Annę Fotygę jako ciało obce, dlatego jest tak szkalowana. Jeżeli prawdą miałoby być, że w ciągu miesiąca popsuła doskonale działający mechanizm resortu, to tylko źle świadczyłoby o MSZ. A ona musiałaby być osobą niezwykle skuteczną - mówi wysoki rangą urzędnik z otoczenia prezydenta Kaczyńskiego. (PAP)

d3tot1a
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3tot1a
Więcej tematów