PolskaFotyga: jestem tu, a to oznacza poparcie rządu dla Muzeum Powstania

Fotyga: jestem tu, a to oznacza poparcie rządu dla Muzeum Powstania

Minister Spraw Zagranicznych Anna Fotyga, która spotkała się z kierownictwem Muzeum Powstania Warszawskiego powiedziała dziennikarzom, że jej obecność w tym miejscu świadczy o poparciu, jakie polski rząd udziela tej inicjatywie.

Fotyga: jestem tu, a to oznacza poparcie rządu dla Muzeum Powstania
Źródło zdjęć: © PAP

07.09.2006 | aktual.: 07.09.2006 19:21

Szefowa MSZ Nawiązała do wtorkowego wywiadu Przewodniczącej Związku Wypędzonych Eriki Steinbach dla rozgłośni radiowej Deutschlandfunk.

Jestem tu obecna i to świadczy o poparciu rządu polskiego dla Muzeum Powstania Warszawskiego i ilustruje znaną już państwu tezę, że nie możemy relatywizować historii - powiedziała Fotyga dziennikarzom po spotkaniu z dyrektorem Muzeum Janem Ołdakowskim, który oprócz kierowania muzeum jest też posłem PiS.

Pytana, czy nastąpi szersza reakcja MSZ na wypowiedź szefowej wypędzonych, minister podkreśliła, że sądzi, iż znacznie szersze niż do tej pory wsparcie przez polską dyplomację działań Muzeum Powstania Warszawskiego będzie przynosiło reakcje.

Steinbach odnosząc się do płynących zarówno z Polski jak i z Niemiec sugestii, że upamiętnienie niemieckich wypędzonych mogłoby odbyć się bez udziału ich organizacji - BdV - ponieważ jest to trudne do strawienia, powiedziała: My też nie pytamy o wszystkie miejsca pamięci tworzone w Warszawie. Nie mogę sobie przypomnieć i nic o tym nie wiem, żeby kiedyś proszono Niemcy o udział w upamiętnieniu Powstania Warszawskiego. Też można by spytać: "dlaczego nas nie pytacie, przecież my zniszczyliśmy wtedy Warszawę". Niemcy miałyby więc taki sam uprawniony interes. Nie przyszłoby nam jednak nigdy do głowy, żeby wysunąć takie żądanie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)