PolskaFotyga: ja debaty nie przegrałam, stanęłam przy kamerach

Fotyga: ja debaty nie przegrałam, stanęłam przy kamerach

B. minister spraw zagranicznych w rządzie PiS Anna Fotyga pytana, czy weźmie udział w przedwyborczej debacie z Radosławem Sikorskim, odpowiedziała, że "przedstawicielem PiS wydelegowanym do debaty" z szefem MSZ jest b. wiceminister w tym resorcie Witold Waszczykowski. Fotyga - liderka listy PiS do sejmu w okręgu gdańskim - powiedziała, że "już z panem ministrem Sikorskim debatowała (w listopadzie 2009 r.) i ta debata jakby w niewielkim tylko stopniu ujrzała światło dzienne, więc prawdę powiedziawszy najpierw poczekamy, na ile pan Sikorski będzie skłonny debatować z ministrem Waszczykowskim".

13.09.2011 | aktual.: 13.09.2011 21:33

Tłumaczyła, że "panowie znają się dobrze, dłużej, lepiej i minister Waszczykowski jest dobrym wyborem w tej chwili". "A ja mam złe doświadczenie, bo moja debata (chodzi o debatę z listopada 2009 r.), która nie była korzystna dla ministra Sikorskiego, została 'przykryta medialnie'".

- Ja się nie bałam, stanęłam przy dużej widowni i wielu kamerach do debaty z panem ministrem Sikorskim i z kilkoma spośród moich poprzedników - z panami ministrami: Bartoszewskim, Olechowskim i Rosati - powiedziała Fotyga. B. szefowa dyplomacji uważa, że "tej debaty nie przegrała".

Wyjaśniając powody nieuczestniczenia w ewentualnej debacie z Sikorskim powiedziała, że "w tej chwili miałaby trudność z określeniem, z jakim ministrem Sikorskim miałaby debatować, tzn. z tym, który mówił o Pakcie Ribbentrop - Mołotow, czy z tym, który mówił o przystąpieniu Rosji do NATO czy z tym, który pomagał mudżahedinom w Afganistanie, czy z tym, który nie potrafił uratować polskiego geologa z rąk islamistów". - To jest pewien problem - dodała.

Dwa tygodnie temu minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski poinformował na Twitterze, że przyjął zaproszenie do debaty wyborczej z Anną Fotygą w Szkole Wyższej Prawa i Dyplomacji w Gdyni. Wówczas b. szefowa dyplomacji powiedziała, że "nie uchyla się od debaty, ale decyzję w trakcie kampanii wyborczej podejmuje sztab wyborczy".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (50)