PolskaFotopułapka

Fotopułapka

12 tysięcy kierowców z naszego województwa ma już na pamiątkę zdjęcie wykonane przez fotoradar. To efekt działania czterech takich urządzeń przez zaledwie dwa miesiące! To oznacza, że każdego dnia wysokie mandaty dostaje 200 kierowców. Trzy takie zdjęcia, odpowiednia liczba punktów karnych - i można pożegnać się z prawem jazdy. Wydajność urządzeń zadziwiła nawet policjantów.

Fotopułapka
Źródło zdjęć: © Dziennik Zachodni | Andrzej Grygiel

25.11.2003 | aktual.: 25.11.2003 07:59

- Tutaj spływają zapisane cyfrowo zdjęcia - mówi asp. sztab. Jarosław Pniakowski z Komendy Wojewódzkiej Policji, odrywając się od komputera i prezentując gruby plik wydruków zdjęć. - Na fotografii widać auto i twarz kierowcy, jest data i miejsce wykonania zdjęcia i prędkość, z jaką samochód się poruszał.

W Komendzie Wojewódzkiej powołano specjalny kilkuosobowy zespół (zatrudniono nowych ludzi), który nie zajmuje się niczym innym, tylko obróbką zdjęć. Fotoradary krążą po całym województwie - na ogół są po 10 dni w każdej jednostce terenowej. Policjanci z KWP odszukują właściciela samochodu po numerach rejestracyjnych. Następnie przesyłają materiały do komendy miejskiej czy powiatowej właściwej dla jego miejsca zamieszkania. Tam pirat ogląda zdjęcie i słyszy wyrok: minimum kilkaset złotych mandatu.

- Prawdziwy sukces odnieślibyśmy dopiero wtedy, gdyby kierowcy raz na zawsze nauczyli się samodyscypliny - mówi mł. insp. Mariola Noszczyk-Będkowska, naczelniczka Wydziału Ruchu Drogowego KWP w Katowicach.

Wkrótce fotoradary zawisną na specjalnych masztach - będzie ich 24 - które staną przy drogach. Problem (dla zbyt "ostrych" kierowców) w tym, że nikt nigdy nie będzie wiedział, na którym maszcie akurat pracuje fotoradar.

To mit, że fotoradar...

- robi zdjęcia tylko piratom przekraczającym prędkość o 30 km/h - decyzję o stopniu tolerancji każdorazowo podejmuje się w komendach miejskich
- nie pracuje w nocy - w rzeczywistości ma lampę błyskową i w nocy sobie świetnie radzi
- "boi się" deszczu i mrozu - prawda jest taka, że bez zarzutu pracuje w temp. do -10 st. C. i jest wodoszczelny
- nie jest groźny, jeśli jeździsz samochodem firmowym - w sądzie prawda i tak wyjdzie na jaw
- nie złapał cię, jeśli po trzech tygodniach od zrobienia zdjęcia nie dostałeś wezwania - może ono nadejść nawet po trzech miesiącach

Marek Twaróg

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)