W Forum, które zwykle obraduje w szwajcarskim Davos, weźmie udział ok. 300 przedstawicieli światowego biznesu, zachodnich instytucji finansowych i wysocy reprezentanci rosyjskich władz. Mają dyskutować o klimacie inwestycyjnym i perspektywach gospodarczych Rosji.
Siły porządkowe w Moskwie - w obawie przed powtórzeniem się zamieszek, do jakich dochodziło w Seatlle, Pradze i Genui - zdecydowały się na zamknięcie centrum miasta. Odgrodzono część ulic i placów, zakazano parkowania samochodów, wprowadzono zmiany w komunikacji publicznej.
Na ulicach Moskwy rzuca się w oczy wielka liczba milicjantów i oddziałów specjalnych OMON. Według agencji RIA Nowosti, w rejonie hotelu Grand-Marriott, w którym odbędzie się szczyt, znajduje się ponad 1,5 tys. stróżów porządku.
Zastosowane środki bezpieczeństwa kontrastują z niewielką liczbą potencjalnych uczestników zamieszek. Według najbardziej pesymistycznych szacunków, do Moskwy przyjechały maksymalnie 2 tys. przeciwników globalizacji.(miz)