Trwa ładowanie...
21-01-2008 06:01

Forma i wolność w sferze polityki - J. Staniszkis dla WP

Postsekularyzm, o którym pisałam tydzień temu, to nie tylko widoczna dziś potrzeba odtwarzania tabu (aby móc uchwycić dramaturgię indywidualnego przepoczwarzania się i eksplorowania własnych granic i – wprowadzić w ten sposób czynnik czasu do „wiecznego teraz”). To także przypominanie sobie przed-politycznych, często religijnych korzeni pojęć używanych dziś w sferze polityki.

Forma i wolność w sferze polityki - J. Staniszkis dla WPŹródło: wp.pl
d1oxhma
d1oxhma

Myślę, że w jednym z takich kluczowych, przed-politycznych, formacyjnych momentów, do dziś decydujących o odmienności intelektualnych historii Europy Zachodniej i Środkowo-Wschodniej, jest tzw. przełom nominalistyczny czasów późnego średniowiecza. Odkryto wtedy autonomię i swoistość dynamiki formy – języka, prawa, procedur z jednej strony i – materii – z drugiej. A państwo potraktowano jako niekończący się wysiłek zastępowania, zbliżenia do siebie obu sfer. Zwrócono uwagę na, tak kluczową dla dzisiejszej sieciowości – „wewnętrzną” racjonalność struktur (zależną od przyjętych, wyjściowych założeń), odchodząc tym samym od wcześniejszego nacisku na hierarchiczny wymiar i – prawo naturalne. I, co najważniejsze, stworzono podwaliny pod XVII wieczną, liberalną koncepcję wolności w ujęciu Johna Locke’a.

Koncepcja ta rozwiązuje bowiem antynomię nominalizmu, związaną z syzyfowym wysiłkiem zbliżenia do siebie sfer (materii i formy, realności i języka) które nigdy nie mogą się spotkać.

Wolność w ujęciu Locke’a to przede wszystkim sytuacja poznawcza. Według niego tylko wolny człowiek działający na wolnym rynku, jest w stanie połączyć w swoim umyśle owe, autonomiczne sfery. Inaczej – uczynić niemożliwe prawdopodobnym. Analizując reguły gry (czyli formę) i podejmując decyzje dotyczące zasobów, osobnik działający na rynku uzyskuje wymierny efekt (korzyść lub stratę) i w ten sposób dostrzega związek obu poziomów.

Lockowskie wołanie żeby zaufać wolności to, do dziś, najważniejsze przesłanie liberalizmu. Bez tego obserwujemy to, co dzieje się u nas: upartyjnianie gospodarki, ręczne sterowanie, a także – hierarchię państwową walczącą z siecią (i deformowanie obu).

d1oxhma

Republikanizm amerykański opiera się na takim właśnie zaufaniu do wolności i bezwzględnym szacunku dla procedur i prawa. To ostatnie konfrontowane jest jednak stale – w toku interpretowania przez Sąd Najwyższy – z wartościami etycznymi i aktualną wiedzą. Powyższe połączone jest z ideą narodu politycznego, a nie – opartego na wieloetniczności czy religii. Amerykaninem jest się dlatego, że jest się dumnym z modelu panującej tam demokracji. Dumnym – mimo dramatu odmiennych standardów i metod używanych niekiedy przez USA na zewnątrz.

Prof. Jadwiga Staniszkis specjalnie dla Wirtualnej Polski

d1oxhma
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1oxhma
Więcej tematów