Fischer atakuje Merkel za poparcie dla USA w Iraku
Minister spraw zagranicznych Joschka Fischer (Zieloni) wytknął w ostrych słowach szefowej konserwatywno-liberalnej opozycji, przewodniczącej CDU Angeli Merkel poparcie dla amerykańskiej interwencji w Iraku.
Dla nas lojalność sojusznicza nie oznacza rezygnacji z rozsądku - powiedział Fischer podczas dyskusji w Bundestagu nad wnioskiem o wotum zaufania dla kanclerza Gerharda Schroedera.
Zapytał Merkel, dlaczego, pomimo zaproszenia strony amerykańskiej, nie chciała ostatnio złożyć wizyty w Stanach Zjednoczonych. Nie ma Pani odwagi na taką podróż wobec kłopotów, jakie mają Amerykanie w Iraku - powiedział. Przypomniał, że tam, gdzie rząd SPD-Zieloni uważał to za słuszne, nie wahał się interweniować - na Bałkanach, czy też w Afganistanie.
Fischer podkreślił, że Zieloni opowiadali się za pozostaniem rządu Schroedera u władzy do końca upływającej dopiero jesienią 2006 r. kadencji. Decyzja o przedterminowych wyborach była osobistą decyzją kanclerza - dodał. Zieloni są od 1998 r. partnerem koalicyjnym SPD.
Jacek Lepiarz