Firmy transportowe sfałszowały faktury na 3 mln złotych
Prawie 3 mln zł mógł stracić krajowy
potentat w produkcji płyt i wyrobów drewnopochodnych z Żar
(Lubuskie) w wyniku działalności firm transportowych, które
fałszowały faktury przewozowe. Zarzuty przedstawiono 36 osobom.
Jak poinformowała Agata Sałatka z zespołu prasowego lubuskiej policji, podejrzani to właściciele firm transportowych z województwa lubuskiego i zachodniopomorskiego oraz kierowcy. Wśród nich jest 51-letni Jerzy S. - główny organizator procederu.
Jak ustaliła policja, systematyczne fałszowanie faktur przewozowych sprawcy rozpoczęli w 2004 roku. Przedsiębiorca, powiązany umową z zewnętrzną firmą transportową, zlecał transport surowca do produkcji płyt. Firmy realizujące zamówienia oszukiwały zleceniodawcę. Transporty odbywały się z pobliskich miejscowości, a faktury były wystawiane na znacznie zawyżone kwoty, świadczące o tym, że ciężarówki po zamówiony towar jechały kilkaset kilometrów.
Za fałszowanie dokumentów i dokonywanie wyłudzeń podejrzanym grozi od 5 do 8 lat więzienia. Sąd nie zastosował wobec nich aresztu, kilku z nich wpłaciło kaucje - Jerzy S. wpłacił 70 tys. zł. Pozostali podejrzani są pod dozorem policji.
Śledztwo prowadzą policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp.
Lubuscy policjanci skontrolowali już ponad 33 tys. dokumentów przewozowych. - Na ich podstawie można potwierdzić, że dokonane w ten sposób wyłudzenia sięgają prawie 3 mln zł. Policjanci nadal badają wszystkie wątki sprawy - dodała Sałatka.