Firmy badawcze domagają się dowodów rzekomego fałszowania sondaży
Zarząd Organizacji Firm Badania Opinii i Rynku (OFBOR) wystosował
do premiera Jarosława Kaczyńskiego list otwarty. Stowarzyszenie
domaga się podania przez szefa rządu dowodów ma podstawie których
sformułował on opinię, że przedwyborcze sondaże są sfałszowane.
24.10.2007 08:00
W piątek 19 października, ostatnim dniu kampanii wyborczej, premier Jarosław Kaczyński powiedział podczas konwencji we Wrocławiu: - "Mamy pełne szanse na zwycięstwo, sondaże są sfałszowane". Kaczyński powtórzył to zdanie kilka razy. Dodał także, iż wie o sfałszowanych sondażach, ponieważ PiS robi własne badania.
W związku z tą wypowiedzią list otwarty do premiera zdecydował się wystosować Zarząd Organizacji Firm Badania Opinii i Rynku, zrzeszający 21 wiodących agencji badawczych w Polsce. W piśmie podpisanym przez prezesa Łukasza Mazurkiewicza, organizacja zwraca się do Jarosława Kaczyńskiego o przekazanie informacji, na podstawie, których powiedział on o sfałszowanych sondażach.
- Statut OFBOR nakłada na nas m.in. obowiązek ochrony standardów przeprowadzania sondaży w Polsce, stąd wszelkie informacje o łamaniu tych standardów, w tym zwłaszcza tak alarmujące, jak te dotyczące ewentualnego fałszerstwa, wymagają z naszej strony natychmiastowej reakcji - czytamy w oświadczeniu.
Organizacja podkreśla w liście, że "pomiary preferencji politycznych prowadzone w ostatnich dniach przed wyborami przez ośrodki zrzeszone w OFBOR, zostały w pełni potwierdzone rzeczywistym wynikiem wyborów."
Zdaniem stowarzyszenia wypowiedź premiera sprawiła przykrość osobom przygotowującym badania przedwyborcze. "Odebrali oni te słowa jako obraźliwe i krzywdzące, a przede wszystkim całkowicie bezpodstawne." - czytamy w liście otwartym.
Na koniec Zarząd OFBOR prosi premiera o odwołanie swoich słów, w razie gdyby okazało się, że szef PiS nie ma dowodów na ich potwierdzenie.