Finlandia: wiceminister jechał w bagażniku. Został pouczony przez policję
Fińska policja pouczyła mężczyznę, który wyjeżdżał z rezydencji premiera w bagażniku. Policja nie podała o kogo chodziło, ale według fińskich mediów był to wiceminister spraw zagranicznych Samuli Virtanen.
Do nietypowego zatrzymania doszło w czerwcu, ale dopiero teraz ustalono kim był tajemniczy mężczyzna wyjeżdżający w bagażniku z rezydencji premiera, podczas kryzysu w rządzie.
Jak podaje Reuters, policja zatrzymała mężczyznę, który jechał w bagażniku przez kilkadziesiąt metrów po drodze publicznej. Jednak nie dostał mandatu, a tylko pouczenie z powodu jechania bez zapiętych pasów.
Pekka Seppala z fińskiej policji tłumaczył brak mandatu, tym że na drodze z rezydencji premiera Finlandii nie ma dużego ruchu. Nikt poza mężczyzną w bagażniku nie był narażony na niebezpieczeństwo. Dlatego pouczenie było adekwatne do sytuacji.
Spotkanie w tajemnicy
Teraz fińskie media ujawniają, że mężczyzna z bagażnika to wiceminister spraw zagranicznych Samuli Virtanen i współpracownik szefa MSZ Timo Soiniego. Jak informuje Reuters, w czerwcu koalicyjny rząd był bliski upadkowi, ponieważ minister spraw zagranicznych stracił stanowisko przewodniczącego w swojej partii Prawdziwi Finowie.
Timo Soini i Samuli Virtanen wraz z grupą kilku posłów odeszli ze swojej partii zakładając nowe ugrupowanie Niebieska Reforma. Tym samym zastąpili w rządzie porzedniego koalicjanta Partii Centrum premiera Juhu Sipili.
Do informacji mediów nie odniósł się Samuli Virtanen, ale jego koleżanka z partii Tiina Elovaara stwierdziła, że wiceszef MSZ robił wszystko, aby utrzymać w tajemnicy spotkanie z premierem Juhą Sipilą podczas rządowego kryzysu.