Finlandia potrzebuje tysięcy nowych mieszkańców
Dla utrzymania obecnego tempa rozwoju gospodarczego Finlandia potrzebuje napływu 40 tysięcy nowych mieszkańców rocznie - oświadczył w fińskim radiu wysoki urzędnik Ministerstwa Pracy Markku Wallin.
22.03.2007 | aktual.: 22.03.2007 12:51
Wallin zapowiedział liberalizację i zmianę dotychczasowej, bardzo restrykcyjnej polityki imigracyjnej. W ramach liberalizacji przewiduje się nawet możliwość tworzenia w krajach regionu bałtyckiego pewnego rodzaju "biur imigracyjnych".
Według niego ponad jedna trzecia z imigrantów powinna osiedlać się w najbardziej zurbanizowanym i uprzemysłowionym regionie stołecznym, na południu kraju.
Finlandia przeżywa okres bardzo dobrej koniunktury i szybkiego rozwoju gospodarczego. Ubiegłoroczny wskaźnik dochodu narodowego brutto (DNB) wzrósł o całe 5% do 168 mld euro. Jest to o 11 mld więcej w porównaniu z rokiem poprzednim. Lokomotywą wzrostu jest głównie eksport, który powiększył się prawie o 11%. W eksporcie największe znaczenie ma eksportu produktów przemysłu metalowego.
Równocześnie jednak analitycy sygnalizują niebezpieczeństwo kłopotów, których może oczekiwać kraj w niedalekiej przyszłości, o ile nie zmieni m.in. polityki imigracyjnej.
Finlandia liczy 5,23 mln mieszkańców. Społeczeństwo fińskie starzeje się jednak w szybkim tempie i w ciągu najbliższych 10 lat jego struktura wiekowa spowoduje odejście z rynku pracy 200 tys. osób. Nie ma przy tym szans, by fiński przyrost naturalny pozwolił na ich zastąpienie przez młodszych następców. Jedyną drogą wyjścia z tej sytuacji są stałe procesy modernizacyjne i wzrost produktywności pracowników fińskiej gospodarki oraz napływ nowych mieszkańców do kraju.
Obecnie Finlandia ma prawie najniższy w Unii Europejskiej procent mieszkańców cudzoziemskiego pochodzenia wynoszący 0,84 na 1000 obywateli kraju.
Michał Haykowski