Filmowanie w kinie: Mission: Impossible
W jednym z kin w tajwańskim mieście Taoyuan ujęto mężczyznę, który podczas premierowego pokazu filmu "Mission: Impossible III" próbował zarejestrować film przy pomocy cyfrowej kamery wideo - najprawdopodobniej w celu późniejszego udostępnienia go w Internecie. 35-latkowi grozi kara więzienia oraz wysoka grzywna.
Mężczyzna został już oskarżony o naruszenie obowiązującej na Tajwanie ustawy o ochronie praw autorskich. Przewiduje ona, że za wykonanie nielegalnej kopii filmu w kinie może zostać wymierzona kara pozbawienia wolności do lat trzech oraz grzywna o maksymalnej wysokości ok. 24 tys. USD.
Jest jednak mało prawdopodobne, by wyrok był aż tak surowy - jak do tej pory tajwańskie sądy rozpatrywały dopiero trzy podobne sprawy - najwyższy orzeczony do tej pory wyrok to trzy miesiące aresztu ( zaś najniższy - 20 dni ).
Oczekuje się, że podobnych przypadków ujęcia pirata na gorącym uczynku będzie w przyszłości więcej - a to dlatego, że Międzynarodowe Stowarzyszenie Przemysłu Filmowego wypłaca na Tajwanie nagrody finansowe pracownikom kin, którzy przyczynią się do złapania osoby nielegalnie rejestrującej film. Warto zaznaczyć, że w ciągu minionego weekendu na całym świecie zatrzymano w kinach 4 osoby, usiłujące zarejestrować najnowszą, trzecią już część, "Mission Imposibble" - pozostała trójka ujęta została w USA.