Czy można sobie wyobrazić 8,5 milionową metropolię bez prądu? Tak właśnie w piątek wygląda Manila.
Mieszkańcy stolicy Filipin pozbawieni zostali prądu w piątek rano. Władze twierdzą, że stało się tak z przyczyn technicznych. Bez prądu znalazła się także większa część głównej filipińskiej wyspy Luzon, na której znajduje się Manila.
Minister energetyki wykluczył możliwość, by awaria, która dotknęła kilkanaście milionów osób, mogła być efektem sabotażu. Jest to jedynie problem techniczny - skomentował. Według władz powodem awarii jest defekt linii przesyłowej, przez którą Manila zaopatrywana jest w prąd z prowincji Pangasinan.(aka)