Fiasko rozmów z podkarpackimi lekarzami
Fiaskiem zakończyły się na Podkarpaciu rozmowy lekarzy rodzinnych z regionalnym oddziałem Narodowego Funduszu Zdrowia.
Celem rozmów miało być uszczegółowienie warunków kontraktowania świadczeń na rok 2006. Dyrekcja oddziału nie potrafiła określić, ile choćby w przybliżeniu wyniesie docelowa stawka za jednego pacjenta na podstawową opiekę zdrowotną - nie wiadomo bowiem, ile z obiecanych przez ministra zdrowia 240 mln zł trafi na Podkarpacie.
Dyrekcja oddziału nie mogła też zagwarantować lekarzom, czy dostaną wynagrodzenie za swoją pracę w pierwszych dniach stycznia. Od początku roku lekarze przyjmują nie na podstawie oficjalnego kontraktu, a według tzw. dżentelmeńskiej umowy.
Lekarze rodzinni z Podkarpacia zrzeszeni w Porozumieniu Zielonogórskim skierują do dyrekcji oddziału zapytania na piśmie w obu tych sprawach, po uzyskaniu odpowiedzi rozmowy najprawdopodobniej będą wznowione. Lekarze nie planują zamknięcia gabinetów, pod ich opieką znajduje się około 800 tys. mieszkańców regionu.
