"Fiasko rozmów o budżecie groźne dla nowych krajów"
Niemiecki minister spraw zagranicznych Frank-Walter Steinmeier ostrzegł w Bundestagu, że ponowne fiasko negocjacji na temat budżetu Unii Europejskiej na lata 2007-2013 miałoby negatywne skutki przede wszystkim dla nowych krajów Unii.
Musimy skoncentrować się na nowych krajach, ponieważ to właśnie im potrzebna jest wyraźna finansowa perspektywa, na której mogłyby się oprzeć - powiedział szef niemieckiego MSZ przed odlotem na szczyt UE w Brukseli.
Pół roku temu, w czerwcu 2005 r. przywódcom 25 krajów UE nie udało się wypracować kompromisu w sprawie budżetu na podstawie propozycji przedstawionej przez Luksemburg. Obecnie przewodnictwo sprawuje Wielka Brytania.
Przypomniał, że zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami nowy budżet zawierać miał środki na politykę strukturalną umożliwiającą nowym krajom "wrastanie w Europę". Nie dotrzymamy tego zobowiązania, jeśli nie osiągniemy obecnie długofalowego porozumienia - zastrzegł Steinmeier.
Nowe kraje członkowskie potrzebują tych środków właśnie teraz. Im później one popłyną, tym dłużej będzie trwał proces doganiania i odbudowy (w nowych krajach) - powiedział minister Steinmeier. Zapewnił, że Niemcy są zainteresowane tym, by proces ten przebiegł jak najszybciej. Posłowie zareagowali na tę deklarację oklaskami.
Nowe kraje zobowiązały się do przejęcia unijnego prawa i gotowe są do wniesienia swego wkładu do budżetu. Dlatego mają one pełne prawo do uczciwego i solidarnego udziału w unijnych programach - podkreślił.
Według Steinmeiera, ostatnia propozycja brytyjska nie jest "ostatnim słowem", lecz jedynie "propozycją roboczą". Dodał, że spodziewa się podczas szczytu w Brukseli "twardych negocjacji".
W ocenie ministra Unia Europejska znalazła się w wyniku odrzucenia unijnej konstytucji przez Francję i Holandię w kryzysie. Niemcy opowiadają się za ponownym podjęciem procesu ratyfikacji konstytucji, jednak postawa wielu państw nie daje gwarancji, że do tego dojdzie.
W tym kontekście powodzenie negocjacji budżetowych nabiera - zdaniem Steinmeiera - dodatkowego znaczenia. Ponowne fiasko rozmów byłoby "destrukcyjnym sygnałem" dla mieszkańców krajów Unii - ostrzegł minister. Jeśli nie dojdziemy do porozumienia jutro, to w roku 2006 będzie ono znacznie trudniejsze - powiedział Steinmeier.
Jacek Lepiarz