Feng shui pomoże walczyć z korupcją?
Mistrz starej chińskiej sztuki harmonijnego projektowania przestrzeni - feng shui - został zatrudniony przez sąd w południowych Chinach, by wyeliminować zły los, jaki zaczęto łączyć z siedzibą tego sądu, odkąd jego trzech sędziów skazano za korupcję - pisze chińska prasa.
14.05.2007 21:25
Według mistrza z Hongkongu "złe feng shui" winne jest temu, że w sądzie ludowym w Shenzhen doszło do przyjmowania łapówek przez sędziów - pisze dziennik "Beijing News".
Niewłaściwe feng shui miało trzy przyczyny: wschodnie wejście wychodziło na kamienny komin przypominający stojącą tablicę nagrobną, schody liczyły jedenaście stopni (liczba przynosząca pecha), a zachodnia strona budynku miała nadmiar elementu "ying", wiązanego z kobiecością, chłodem, północą, Księżycem.
Ekspert zarządził, by zneutralizować negatywne wpływy w następujący sposób: zmniejszono liczbę schodków, a przy zachodnim wejściu postawiono dwa kamienne lwy, które chronią budynek przed nadmiarem "ying" - pisze prasa.
Chiny, które w ostatnich latach starają się walczyć z przepowiadaniem przyszłości i wróżbami, za krzewienie zabobonów i zaprzeczenie ducha naukowego uznają także feng shui.
Sztuka ta, mająca trzy tysiące lat, jest skomplikowanym systemem harmonijnego kształtowania przestrzeni, zarówno w architekturze, jak i wnętrz oraz ogrodów. Cieszy się coraz większym powodzeniem na Zachodzie i również tam wykorzystuje się w praktyce jej zasady.
Feng shui opiera się na trzech filarach: energii "qi", której nie widać, lecz którą się odczuwa, parze komplementarnych względem siebie właściwości "yin" i "yang", które można wyjaśniać również jako aktywność i spokój, jasność i ciemność, element męski i element żeński, oraz na pięciu podstawowych żywiołach według chińskiej tradycji.