Federica Mogherini wzywa Rosję, by uniemożliwiła napływ posiłków na Ukrainę
Szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini zaapelowała do Rosji, by zapobiegła dalszemu napływowi wszelkich nowych posiłków na wschodnią Ukrainę. "Bardzo niepokojącą" nazwała zaobserwowaną przez OBWE obecność konwojów i czołgów w tym regionie.
09.11.2014 | aktual.: 09.11.2014 22:44
Za konieczne uznała uniknięcie powtórnego zaostrzenia wrogich działań. W swym oświadczeniu zachęcała wszystkie strony do powściągliwości i honorowania swych zobowiązań.
"Apeluję do Rosji o wypełnienie swych zobowiązań w tym względzie, m.in. przez zapobieżenie dalszemu napływowi z jej terytorium na Ukrainę żołnierzy, broni czy bojowników i wycofanie z Ukrainy wszystkich żołnierzy, broni i sprzętu (...), a także o użycie swych wpływów w celu skłonienia separatystów do uczciwego wypełnienia zobowiązań, jakie wzięli na siebie w Mińsku" - oświadczyła szefowa unijnej dyplomacji.
Zaznaczyła, że najnowsze raporty misji OBWE na Ukrainie o przemieszczaniu się konwojów przez tereny kontrolowane przez separatystów świadczą o niepokojącym rozwoju zdarzeń.
Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) wydała w sobotę wieczorem komunikat, w którym oznajmia, że jest "poważnie zaniepokojona" obecnością rosyjskich konwojów wojskowych oraz czołgów na wschodniej Ukrainie. Komunikat OBWE głosi, że jej obserwatorzy widzieli "konwoje czołgów i broni ciężkiej" w pobliżu Doniecka i Makiejewki. W skład konwoju wchodziło ponad 40 czołgów i ciężarówek, którym towarzyszyły cysterny. Obserwatorzy zauważyli też "konwój złożony z dziewięciu czołgów typu T72 i T64" na południowy zachód od Doniecka.