"FAZ": Przed polskim rządem ostateczna rozgrywka
Burzliwe dni czekają polską klasę polityczną - wskazuje publicysta "Frankfurter Allgemeine Zeitung", przybliżając czytelnikom kulisy sprawy reformy sądownictwa. Publikacja zapowiada, że lada dzień polski Sejm będzie głosował nad projektem w sprawie izby dyscyplinarnej Sądu, a dyskusja z pewnością nie będzie należała do spokojnych.
"Prezydent Andrzej Duda chciał zbudować pomost w sporze z Brukselą i przedstawił projekt ustawy o rozwiązaniu szczególnie kontrowersyjnej izby dyscyplinarnej przy najwyższym sądzie w kraju. Sejm musi nad tym głosować, a to może się przerodzić w ostateczną rozgrywkę" - wyjaśnia FAZ.
Tak może się wydarzyć za sprawą sprzeciwu ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro i jego niewielkiej prawicowej partia Solidarność Polska, będącej częścią narodowo-konserwatywnego obozu rządowego. Bez głosów opozycji projekt prawdopodobnie upadnie. "A dopóki izba dyscyplinarna nie zostanie rozwiązana, Bruksela nie uwolni ok. 35 mld euro z funduszu odbudowy, o który zabiega Polska" - tłumaczy gazeta.
Warszawski korespondent "Frankfurter Allgemeine Zeitung", Gerhard Gnauck, relacjonuje, jak w 2021 roku Europejski Trybunał Sprawiedliwości nakazał Polsce rozwiązanie izby dyscyplinarnej przy Sądzie Najwyższym, pozwalającej na polityczną kontrolę sędziów w Polsce. W przypadku zignorowania zalecenia, Polska miała płacić milion euro grzywny dziennie. Warszawa wybrała karę - tylko do 10 stycznia dług wyniósł 69 mln euro. W tym miesiącu Komisja Europejska podjęła decyzję o potrąceniu tych środków z funduszy unijnych, które zostaną wysłane do Polski.
"FAZ": Przed polskim rządem ostateczna rozgrywka
"FAZ" pisze, że prezydent chciał zakończyć spór, ale Zbigniew Ziobro zgłosił konkurencyjny projekt. Partia Ziobry domaga się między innymi poprzedzenia przyszłej ustawy "preambułą" wskazującą na wyższość polskiego prawa nad unijnym.
Solidarna Polska, partia, która liczy 19 posłów, w ostatnich latach tworzyła frakcję z Prawem i Sprawiedliwością, tłumaczy gazeta, ale wspólnota Zjednoczonej Prawicy ma pęknięcia. "Obóz rządowy jest już postrzępiony i dziś ma tylko 228 posłów, o trzy głosy mniej niż absolutna większość. Teraz PiS oddał strzał w kierunku Ziobry. Lider frakcji Ryszard Terlecki, jeden z najbliższych powierników Kaczyńskiego, publicznie zapytał, czy mała partia chce być 'prawą flanką, czy głupią flanką' wspólnego obozu" - relacjonuje FAZ.
Niemiecka gazeta informuje też, że Ziobro chce, by Polska wystąpiła do UE o na obniżenie składek członkowskich do budżetu UE z powodu rzekomego braku wsparcia dla Polski, podczas gdy w 2021 roku kraj zapłacił do Brukseli 7,1 mld euro, a otrzymał 18,6 mld euro z funduszy unijnych.
"W opinii publicznej widać wyraźną tendencję w kwestii rozwiązania izby w Sądzie Najwyższym. W opublikowanym we wtorek sondażu 69 proc. pytanych opowiedziało się za takim krokiem w interesie Komisji Europejskiej, tylko 18,5 proc. było temu przeciwnych. Wśród zwolenników rządu, zwolennicy i przeciwnicy stanowią po 39 proc." - informuje "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
