Świat"FAZ" broni przemówienia Benedykta XVI w Auschwitz

"FAZ" broni przemówienia Benedykta XVI w Auschwitz

Niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" polemizuje z krytycznymi opiniami, że przemówienie Benedykta XVI w byłym niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz mogło stanowić rozgrzeszenie dla "narodu katów", czyli Niemców.

30.05.2006 | aktual.: 30.05.2006 14:48

Zdaniem autora opublikowanego na pierwszej stronie gazety komentarza, papież świadomie zrezygnował z wyznania winy, by uwypuklić "prawdziwą tragedię XX wieku: odwrócenie się od Boga człowieka zaślepionego pogardzającymi ludźmi ideologiami".

Komentator przypomniał kluczowe słowa wypowiedziane przez papieża, że przybył "jako syn tego narodu, nad którym grupa zbrodniarzy zdobyła władzę przez zwodnicze obietnice wielkości, przywrócenia honoru i znaczenia narodowi, roztaczając perspektywy dobrobytu, ale też stosując terror i zastraszenie, by posłużyć się narodem jako narzędziem swojej żądzy zniszczenia i panowania". "FAZ" dodaje, że Benedykt połączył te słowa z prośbą o pojednanie "z ludźmi, którzy tutaj cierpieli".

"Ci, którzy oczekiwali od Benedykta przede wszystkim wyznania winy Niemca, szukają tego na próżno w przemówieniu z Auschwitz. Również ci, którzy domagali się przyznania, iż ówczesny papież Pius XII (1939-1958) - Włoch, milczał wobec ludobójstwa popełnionego na milionach ludzi, czy też niewystarczająco głośno przeciwko temu protestował, wyszli z pustymi rękami" - czytamy.

Zdaniem komentatora, Benedykt zna dobrze przebieg niemieckiej dyskusji na temat win wspólnoty i jednostek oraz debaty historyków o postawie Watykanu podczas II wojny światowej. "Pomimo tego, nie wspomniał o tym ani słowem".

"Ten brak jest tak oczywisty, że może za tym stać tylko pewien zamiar: nie chciał tego przemilczeć, lecz jako papież w tym miejscu chciał mówić o prawdziwej tragedii XX wieku -odwróceniu się od Boga człowieka zaślepionego gardzącymi ludźmi ideologiami" - wyjaśnia komentator.

"FAZ" podkreśla, że Benedykt upatruje w wymordowaniu narodu żydowskiego, "starszych braci chrześcijan" próby zamordowania Boga, co było prawdziwą przyczyną Auschwitz. "Władze Trzeciej Rzeszy chciały całkowicie zmiażdżyć naród żydowski; wyeliminować go z grona narodów ziemi. W istocie, bezwzględni zbrodniarze, unicestwiając ten naród, zamierzali zabić Boga (...)" -przypomina gazeta słowa papieża.

"Przy zastosowaniu tej optyki, niemiecka wina nie znika, nie ma też próby rehabilitacji czy też ukrycia błędów chrześcijan" - zapewnia komentator. Ten punkt widzenia umożliwia "niemieckiemu teologowi na najwyższym urzędzie katolickiego chrześcijaństwa" w sposób bardziej przenikliwy zinterpretować największą zbrodnię w dziejach ludzkości popełnioną w niemieckim imieniu - stwierdza w konkluzji autor komentarza w "FAZ".

Jacek Lepiarz

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)