PolskaFatalny stan części rannych

Fatalny stan części rannych

49 poszkodowanych przebywa obecnie w 16 szpitalach trzech województw: śląskiego, małopolskiego i świętokrzyskiego - poinformowało centrum zarządzania kryzysowego wojewody śląskiego. Najpoważniejsze urazy jakich doznały ofiary katastrofy to m.in. złamania kończyn górnych i dolnych, złamania kręgosłupa, miednicy czy urazy twarzoczaszki i obrażenia wewnętrzne.

Fatalny stan części rannych
Źródło zdjęć: © PAP | Andrzej Grygiel

05.03.2012 | aktual.: 05.03.2012 14:05

Najwięcej poszkodowanych znajduje się pod opieką lekarzy ze szpitala św. Barbary w Sosnowcu; sześciu leży w Myszkowie; po pięciu w placówkach medycznych w Zawierciu i Włoszczowie; po czterech w szpitalach w Jędrzejowie i Krakowie; trzech w Piekarach Śląskich; po dwóch w szpitalach w Dąbrowie Górniczej i Kielcach; po jednym w Katowicach, w Czerwonej Górze koło Kielc, w Busku-Zdroju i Miechowie. Natomiast w dwóch częstochowskich szpitalach jest ich siedmiu.

Jak poinformował dyrektor ds. lecznictwa w szpitalu w Sosnowcu Robert Urbańczyk, czterech z siedmiu pacjentów znajduje się na ortopedii z urazami miednicy, kręgosłupa oraz twarzy; jeden na neurochirurgii ze stłuczeniem tkanek miękkich twarzy oraz po wstrząsie mózgu. - Mamy również pacjentkę na chirurgii szczękowej z urazem twarzo-czaszki, która planowana jest do zabiegu oraz jedną osobę na laryngologii po złamaniu nosa i urazie twarzy - powiedział Urbańczyk. Dodał, że wszyscy pacjenci są przytomni i najgorsze mają za sobą, jeżeli "chodzi o sprawy związane z wydolnością i stabilizacją narządową".

- Wszyscy są generalnie w potwornej traumie psychicznej, nie mogą uwierzyć w to, co się stało, przeżywają to wszystko. Nasi psycholodzy są z nimi w stałym kontakcie - tłumaczył Urbańczyk.

W Zawierciu, gdzie przebywa pięciu rannych, troje z nich nadal znajduje się na oddziale intensywnej terapii, pozostali na chirurgii urazowej. "Stan pacjentów jest stabilny" - poinformowała dyrektor szpitala Małgorzata Guzik.

Dość ciężki, ale stabilny jest stan kobiety, która przebywa na oddziale intensywnej terapii szpitala w Czerwonej Górze k. Kielc. Jak powiedział dyrektor lecznicy Krzysztof Skowronek, kobieta doznała rozległych obrażeń, operował ją zespół chirurgów, łącznie z chirurgiem klatki piersiowej.

Jak powiedział Jarosław Wójcicki dyrektor szpitala w Jędrzejowie - gdzie przebywa troje mieszkańców Warszawy i młody mężczyzna z Ukrainy - pacjenci są w stanie niezagrażającym życiu. Cudzoziemca, który jest w dobrym stanie, odwiedził w niedzielę konsul tego kraju.

We włoszczowskiej lecznicy przebywają trzy osoby na chirurgii i dwie na ortopedii. Ordynator chirurgii Sławomir Włodarczyk powiedział, że obywatel Czech zostanie w poniedziałek przetransportowany karetką do swojego kraju. Pozostali pacjenci - w ocenie lekarzy - prawdopodobnie będą przebywać w szpitalu jeszcze kilka dni.

Rzecznik PKP Polskich Linii Kolejowych Mirosław Siemieniec zapewnił, że przewoźnicy, których pociągi zderzyły się pod Szczekocinami chcą pomóc w śledztwie badającym przyczyny tragedii. Zaznaczył, że PKP przekazuje śledczym oraz Komisji Badania Wypadków Kolejowych całą potrzebną dokumentację oraz zapisy urządzeń.

W zderzeniu dwóch pociągów w sobotę pod Szczekocinami zginęło 16 osób, w szpitalach przebywa obecnie 49 rannych.

Na miejscu katastrofy kolejowej pod Szczekocinami trwa akcja poszukiwawcza. Działania nawet na chwilę nie zostały przerwane.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (112)