PolskaFarmaceuta się pomylił

Farmaceuta się pomylił

RZESZÓW. Roczny Bartłomiej z powodu choroby nerki bierze codziennie pół tabletki leku o nazwie Furagin. Kilka dni temu matka realizując receptę w jednej z rzeszowskich aptek zamiast dotychczasowego leku otrzymała specyfik o nazwie Furosemid. - Byłam zdziwiona i zapytałam, czy na pewno taki lek przepisano na recepcie. Farmaceuta potwierdził. Aby się upewnić, z domu skontaktowałam się jeszcze z pediatrą mojego dziecka. Lekarz powiedział, że tak jak do tej pory zapisał Furagin i że pomyłka aptekarza mogłaby kosztować dziecko życie – opowiada mama chłopca, Maria L.

02.09.2003 | aktual.: 11.06.2018 15:16

Zaledwie roczny Bartłomiej cierpi na refluks nerki, w związku z czym jest pod stałą opieką lekarską. Lekarzem pierwszego kontaktu małego pacjenta jest pediatra Agata Dróbka z Gminnego Ośrodka Zdrowia w Lubeni, która ordynuje lek o nazwie Furagin. Mały Bartłomiej bierze codziennie pół tabletki. - Ponieważ na ostatniej wizycie pani doktor, która cały czas czuwa nad synem, nic nie mówiła o zmianie leku, zdziwiłam się, kiedy farmaceuta podał mi inny lek niż dotychczas. Kiedy zapytałam, czy na recepcie na pewno figuruje to lekarstwo, farmaceuta stwierdził opryskliwie, że daje to, co jest zapisane. Zapłaciłam i wyszłam – relacjonuje zdenerwowana mama rocznego Bartłomieja.

Babcia dziecka, która była świadkiem sceny w aptece, przestrzegła córkę przed podaniem leku. - Skontaktowałam się z panią doktor, która powiedziała mi, że nie zmieniała leku. Wydano mi więc inny lek! Lekarka powiedziała, że dłuższe podawanie wydanego leku mogłoby zakończyć się dla dziecka śmiercią - opowiada mama Bartłomieja.

Zarówno Furagin jak i Furosemid mogą być podawane dzieciom, jednak istnieją ścisłe wskazania co do ich stosowania. - Nie chcę i nie będę oceniać zaistniałej sytuacji. Wypowiem się tylko, jak wygląda sytuacja z medycznego punktu widzenia. Otóż Furagin ma działanie moczopędne i odkażające, co jest niezmiernie ważne w przypadku refluksu nerki. Ma ona chronić chorą nerkę przez infekcją ze strony cofającego się moczu. Stosowanie Furosemidu może powodować utratę elektrolitów, zwłaszcza potasu, co jest niebezpieczne dla zdrowia. Musi być stosowany pod ścisłym nadzorem lekarza, a jego dawka precyzyjnie określona zgodnie z wagą ciała pacjenta. W związku z możliwością wywoływania objawów klinicznych trzeba stale kontrolować poziom elektrolitów we krwi pacjenta - wyjaśnia Agata Dróbka, pediatra z Ośrodka Zdrowia w Lubeni.

Co na to apteka

Skontaktowaliśmy się telefonicznie z rzeszowską apteką, w której doszło do pomyłki. - Znam sytuację. Przeprosiliśmy matkę dziecka. Nie rozumiem tego całego szumu medialnego, tym bardziej że na szczęście nic złego się nie stało. Przecież w Rzeszowie takich przypadków, kiedy dochodzi do pomyłek w aptekach, jest kilkadziesiąt dziennie(?!). My, farmaceuci, jesteśmy tylko ludźmi. Proszę zrozumieć, w aptece jest osiem tysięcy pozycji – powiedział farmaceuta i odmówił przedstawienia się. Rozmówca odmówił również podania nazwiska właściciela apteki. Polecił tylko, aby dzwonić wieczorem, około godz.19.30. Tak też uczyniliśmy.

Na drugi dzień doszło do spotkania z właścicielem apteki, który zarzekał się, że o zaistniałej sytuacji dowiedział się dopiero po telefonie z Super Nowości. - Dokładnie sprawdziłem. To niemożliwe, żeby taka sytuacja mogła się zdarzyć - podkreślał Waldemar K., właściciel apteki, prawnik z wykształcenia. Jako dowód zademonstrował receptę, na której widniało nazwisko matki, która skontaktowała się z naszą redakcją. Na recepcie przepisany był Furagin, na jej odwrocie, gdzie pisze się, jaki lek wydano, widniał również Furagin.

Kiedy kierownik dowiedział się, że farmaceuta poprzedniego dnia w rozmowie z Super Nowościami przyznał się do pomyłki, obiecał, że porozmawia na ten temat ze swoim pracownikiem i odpowiednio zareaguje. Niestety, nie mieliśmy okazji porozmawiać z farmaceutą w obecności właściciela apteki, bo nie przyszedł w tym dniu do pracy. Według uzyskanej informacji rozchorował się. Właściciel apteki nie wyraził zgody na nagrywanie rozmowy.

Dlaczego się pomylił

Maria L. sprawdziła również, jaki lek widnieje na paragonie z apteki. - Nie przywiązuję wagi do paragonów i długo nie mogłam go znaleźć, żeby sprawdzić, jakie na nim są pozycje. Okazało się, że na paragonie figuruje Furagin, a mimo to otrzymałam Furosemid. Tak więc farmaceuta, choć wprowadził do komputera lek zapisany przez lekarza, Furagin, wydał mi inny. Zlekceważył mnie, był wyraźnie niezadowolony, że się dopytuję czy to na pewno właściwy lek.

Matka dziecka zawiadomiła telefonicznie aptekę o zaistniałej pomyłce. Usłyszała słowa przeprosin od farmaceuty i właściciela apteki. - Nic by mi z tych przeprosin nie było, gdybym zaczęła dziecku podawać lek. Po moich dociekaniach przy zakupie miałam pełne prawo zaufać farmaceucie. Jestem daleka od szkodzeniu komukolwiek, ale chciałabym, aby Super Nowości opisały mój przypadek. Niech on będzie przestrogą dla ludzi sprzedających leki. Każdy może się pomylić, ale za pomyłkę w aptece może ktoś może nawet stracić życie! – powiedziała z drżeniem w głosie Maria L.

Zdumienie może budzić fakt zamiany leków których opakowania tak bardzo się różnią. Szkoda, że farmaceuta nie zareagował na wyraźną prośbę klientki. Nie byłoby sprawy, gdyby jeszcze raz sprawdził zgodność recepty z wydawanym lekiem.

KRYSTYNA de TOURNELLE-KRYNICKA


Potas jest najważniejszym kationem płynu wewnątrzkomórkowego. Reguluje w komórce równowagę kwasowo-zasadową oraz ciśnienie osmotyczne. Uczestniczy również w biosyntezie białka i glikogenu oraz przemianach energetycznych. Odgrywa ważna rolę zwłaszcza w aktywności mięśnia sercowego. Oprócz wielu innych funkcji uczestniczy w przewodnictwie tkanki nerwowej. Potas wydalany jest z organizmu z moczem, potem i z kałem. W normalnych warunkach braki potasu nie występują, ponieważ znajduje się on w większości produktów spożywczych. Dużo potasu jest w warzywach, owocach, mięsie i produktach zbożowych.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)