Fałszywy ginekolog sprzedawał leki poronne
Kara trzech lat więzienia grozi
gdańszczaninowi Piotrowi H., który podając się za ginekologa,
sprzedawał leki poronne. W związku ze sprawą zatrzymano trzy osoby.
20.10.2006 | aktual.: 20.10.2006 12:51
Dominika Przybylska z gdańskiej policji poinformowała, że mężczyźnie, który kierował grupą, postawiono zarzuty nielegalnego rozpowszechniania środków i nielegalnej aborcji.
Gdańska policja ustaliła, że zatrzymani działali od ok. roku na terenie trójmiasta i województwa warmińsko-mazurskiego.
44-letni Piotr H. podając się za ginekologa, dawał ogłoszenia w prasie o sprzedaży środków poronnych. W Gdańsku fałszywy lekarz działał na terenie jednego ze szpitali, tam umawiał się z klientkami i za cenę 1 tys. 500 zł przekazywał im leki o działaniu poronnym- poinformowała policja.
Podczas zatrzymania policjanci znaleźli przy nim fartuch lekarski oraz przyrządy lekarskie, w tym również narzędzia służące do dokonywania aborcji, ponadto zabezpieczono kilkadziesiąt leków powodujących poronienia. Policja nie ma dowodów na to, by Piotr H. dokonywał aborcji z użyciem tych narzędzi.
Dotychczas nie ustalono dokładnie, ilu kobietom sprzedano leki poronne i ile zarobili na przestępczym procederze członkowie grupy. Policja wie o kilku takich przypadkach.
Na trop szajki policjanci wpadli, badając sprawę 73-letniego emerytowanego ginekologa, któremu w czwartek postawiono zarzuty dokonania czterech aborcji. Odpowiada on już przed sądem za wykonywanie nielegalnych zabiegów usuwania ciąży. Policja nie ma na razie dowodów, by ginekolog współpracował z członkami zatrzymanej także w czwartek grupy.