Fałszywy alarm na dworcu w Katowicach
Alarm bombowy na katowickim dworcu okazał się fałszywy. Po ewakuacji związanej z informacją o rzekomo podłożonej bombie, gmach dworca w Katowicach został ponownie otwarty. Ludzie wrócili na dworzec, pociągi, które wcześniej zatrzymano przed stacją, wjechały na perony.
Akcja policji i poszukiwania bomby znacznie opóźniły kursy pociągów. Przed dworcem tworzyły się spore korki samochodów. Policja poszukuje sprawcy alarmu. IAR nieoficjalnie dowiedziała się, że gdy dzwonił z informacją o bombie, był pijany.