Fałszywy alarm bombowy na lotnisku w Pradze
Po fałszywym, jak się okazało, alarmie bombowym, otwarte zostało lotnisko w Pradze. Lotnisko zamknięto około godz. 6 rano po telefonie nieznanego mężczyzny, który groził wysadzeniem budynków w powietrze. Przerwa w pracy spowodowana alarmem trwała około 4 godzin.
26.08.2002 | aktual.: 26.08.2002 10:15
Natychmiast ewakuowano wszystkich ludzi z budynku odlotów i przylotów. Wszyscy czekali na przyległych do lotniska parkingach.
Pasażerowie, którzy w poprzedzających alarm dwóch godzinach przylecieli do Pragi, musieli pozostać na pokładach samolotów.
Teren lotniska, pasy startowe oraz budynki sprawdzała specjalna brygada pirotechniczna policji. W pogotowiu czekała też grupa antyterrorystyczna oraz lotniskowa straż pożarna.
"Żart" spowodował duże zamieszanie w odlotach z Pragi i przylotach do czeskiej stolicy. Nie odleciało 12 rejsowych samolotów a 16 które przyleciały musiały czekać na płycie lotniska. (aka)