Fałszywe ostrzeżenie przed wirusem komputerowym
Fałszywe ostrzeżenia przed wirusem
komputerowym krąży pocztą elektroniczną. Eksperci przestrzegają,
że taka wiadomość sama może być źródłem wirusa.
08.01.2008 | aktual.: 08.01.2008 15:19
Wiadomość ze sformułowaniem "uwaga na groźny wirus" w tytule zawiera ostrzeżenie przed "najgorszym wirusem, o jakim informowało CNN, zaklasyfikowanym przez Microsoft jako najbardziej niszczycielski z wszystkich, które kiedykolwiek pojawiły się".
"Nie należy otwierać żadnych wiadomości o nazwie 'invitation' i od razu wyłączcie komputer. (...) Jest to wirus, który +otwiera+ znicz olimpijski, który pali dysk twardy. (...) Prześlij tego maila do znajomych, skopiuj i wyślij do przyjaciół i osób z listy kontaktów" - pisze nieznany autor wiadomości.
Takie ostrzeżenia to oszustwo, które czasem nawet może stanowić zagrożenie - ocenia dyrektor biura prasowego firmy produkującej oprogramowanie antywirusowe Kaspersky Lab Polska, Piotr Kupczyk.
Jak powiedział Kupczyk, rozsyłane przez e-mail ostrzeżenie o wirusie to nie rzadkość, wciąż jednak są internauci, którzy biorą takie informacje serio i rozsyłają je do znajomych.
Tymczasem każda wiadomość może zawierać szkodliwy program. Nawet nie trzeba otwierać ani pobierać na dysk żadnego załącznika, wystarczy samo otwarcie wiadomości. Poza tym, nawet jeśli ta wiadomość nie jest niebezpieczna, rozsyłanie jej jest uciążliwe dla osób, które ją dostaną. Te, które uwierzą w jej treść, niepotrzebnie będą się niepokoić. Ci, którzy się nie nabiorą, zmarnują czas na usuwanie zbędnych wiadomości - powiedział dyrektor.
Oszustwo, jak zaznaczył Kupczyk, łatwo rozpoznać. Profesjonalne ostrzeżenia przed wirusami nie są sformułowane w tak alarmistyczny sposób i zawsze są podpisane. Poza tym, nieprawdziwe jest ostrzeżenie przed wirusem który "pali dysk twardy".
Czasy wirusów, które niszczyły sprzęt komputerowy, minęły. Obecnie wirusy służą do kradzieży danych i pomagają spamerom w rozsyłaniu ich wiadomości - wyjaśnił Kupczyk.
Według niego, wiadomość z tego typu ostrzeżeniem najlepiej po prostu usunąć. A jeśli obawiamy się, że jest ona używana do przenoszenia wirusa, można przesłać ją do firmy zajmującej się tworzeniem programów antywirusowych. W żadnym wypadku nie należy rozsyłać jej do znajomych - podkreślił Kupczyk.