"Fałszywe informacje o sekcji zwłok Jacksona"
Biuro koronera w Los Angeles twierdzi w specjalnym oświadczeniu, że doniesienia brytyjskiego dziennika "The Sun" o sekcji zwłok Michaela Jacksona są "nieprecyzyjne, a niektóre fałszywe". Gazeta napisała, że piosenkarz nie miał włosów, był wychudzony, w jego żołądku znaleziono tylko środki przeciwbólowe.
29.06.2009 | aktual.: 29.06.2009 21:46
Śledczy twierdzą, że nie wiedzą skąd pochodzą informacje, które opublikował "The Sun", ale z całą pewnością - jak piszą - nie z oficjalnego śledztwa.
Oficjalnie rzecznik urzędu koronera oświadczył, że nie można jeszcze autorytatywnie orzec, jakie były przyczyny śmierci piosenkarza. Zaznaczył jednak, że nie stwierdzono, by była ona wynikiem działania przestępczego.
Nieoficjalnie wiadomo, że Jackson zażywał od kilku lat środki przeciwbólowe i antydepresanty. Atak serca, który według tych doniesień spowodował śmierć, mógł być wywołany przedawkowaniem jednego z nich, demerolu.
Osobisty lekarz króla popu, dr Conrad Murray, zaprzecza, jakoby kiedykolwiek podawał mu demerol. Murray był przy śmierci Jacksona.
Co z dziećmi?
Tymczasem rozpoczyna się batalia prawna o opiekę nad trojgiem dzieci gwiazdora. Matce Michaela Jacksona - Katherine Jackson - sąd w Los Angeles przyznał tymczasową opiekę nad 12-letnim Prince'em Michaelem, 11-letnią Paris i 7-letnim Prince'em Michaelem II. Sędzia nie przychylił się jednak do prośby Katherine Jackson, aby pełniła również rolę tymczasowego zarządcy majątku dzieci.
3 sierpnia ma się odbyć rozprawa w sprawie ewentualnego przyznania 79-letniej babce stałej opieki nad całą trójką.
Dwoje starszych dzieci pochodzi ze związku Michaela z drugą żoną Deborah Rowe; trzecie pochodzi z matki zastępczej, której tożsamości nigdy nie ujawniono. Po rozwodzie w 1999 r. Rowe zgodziła się na oddanie dzieci ojcu w zamian - jak się podejrzewa, choć nie potwierdzono tego oficjalnie - za znaczną sumę pieniędzy.
W niedzielę adwokat rodziny Jacksonów, Londell McMillan poinformował, że rodzina zwróciła się do sądu o formalne przyznanie opieki nad dziećmi. - Nie mogę sobie wyobrazić lepszej osoby dla tych dzieci niż babcia Katherine Jackson - ocenił McMillan. - Ona będzie się domagała opieki nad nimi. Kocha je z całego serca - dodał.
Od śmierci króla popu dzieci Jacksona są pod opieką babci w posiadłości rodzinnej w Encino, w jednej z dzielnic Los Angeles.